Jagiellonia Białystok finalizuje pierwszy z zimowych łowów. Nowym zawodnikiem czołowej drużyny trwającego sezonu PKO BP Ekstraklasy został jednokrotny reprezentant Kosowa — Jetmir Haliti. 27-letni środkowy obrońca występował dotychczas w szwedzkim AIKu. Biorąc pod uwagę wygasający kontrakt zawodnika, Jagiellonia nie musiała płacić kwoty odstępnego.
Haliti wartościowym wzmocnieniem?
Defensor podpisał z białostockim klubem półtoraroczny kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny sezon. Haliti całą swoją dotychczasową karierę związał ze szwedzkimi drużynami — urodził się zresztą w Växjö, a Jagiellonia anonsuje go jako Szweda. Jego dorobek w najsilniejszej lidze tamtejszego kraju — Allsvenskan to ledwie 48 występów, co nie jest wybitnym osiągnięciem jak na 27-letniego piłkarza. Z drugiej strony, Jetmir jest wyceniany na 700 tysięcy euro, może grać zarówno na środku obrony, jak i obu bokach. To jedno z tych nieoczywistych wzmocnień, które w teorii nie zachwyca — w praktyce może okazać się niezwykle cenne.
Co ciekawe — zawodnik należy do szwedzkiej agencji menedżerskiej, której członkami są m.in. Frenkie de Jong, Victor Lindelöf, ale i Gustav Berggren. Czyżby Jagiellonia otwierała się na kierunek skandynawski? Dyrektor sportowy Jagi — Łukasz Masłowski w przeszłości pokazywał, że ma nos do nieoczywistych, ale trafionych w dziesiątkę wzmocnień, więc możliwe, że i tym razem zaliczy spektakularne powodzenie.