Raków Częstochowa oficjalnie potwierdził pozyskanie nowego zawodnika. Na zasadzie transferu definitywnego z Jagiellonii Białystok do zespołu dołączył Lamine Diaby-Fadiga. 24-letni napastnik podpisał kontrakt obowiązujący do 30 czerwca 2028 roku, z opcją przedłużenia o kolejne dwa lata. Angaż Francuza jest częścią wymiany z Dumą Podlasia, do której dołączył wcześniej Dawid Drachal.
Nowy nabytek zespołu Marka Papszuna urodził się 19 stycznia 2001 roku w Grasse, we Francji. Mierzący 188 centymetrów Diaby-Fadiga to piłkarz ofensywny, który może występować zarówno na pozycji klasycznej „dziesiątki”, jak i w innych rolach w ataku. Swoją przygodę z futbolem rozpoczął w młodzieżowych zespołach Stade de Vallauris, ES Cannet Rocheville, AS Cannes, FC Mougins Côte d’Azur oraz prestiżowej akademii OGC Nice. Właśnie w OGC Nice rozpoczął również swoją seniorską karierę, najpierw w drużynie rezerw, a następnie w pierwszym zespole. Kolejnym krokiem w jego karierze był transfer do FC Paris, gdzie rozegrał łącznie 51 spotkań i zdobył 12 goli. W międzyczasie reprezentował też barwy holenderskiego FC Eindhoven.
Lamine Diaby-Fadiga ma coś do udowodnienia
Ostatni sezon spędził w Jagiellonii Białystok, gdzie wystąpił w 42 meczach we wszystkich rozgrywkach. Choć zanotował zaledwie 3 bramki i jedną asystę, jego potencjał został zauważony przez działaczy Rakowa. Wydaje się, że Francuza stać na zdecydowanie więcej niż zaprezentował w Białymstoku. Przenosiny do Częstochowy to dla niego szansa na nowe otwarcie.
Lamine to zawodnik, który pasuje do naszego DNA. Ma bardzo duży potencjał, którego nie pokazał jeszcze w pełni w barwach Jagiellonii. Wierzymy, że trener Marek Papszun go wydobędzie i z każdym tygodniem w Rakowie Lamine będzie coraz lepszy. Na boisku widzimy go na pozycji numer 10, ale to wszechstronny zawodnik z wieloma atutami, które prezentuje na boisku – powiedział Artur Płatek, Doradca Zarządu ds. Sportowych cytowany przez stronę klubową Rakowa Częstochowa.
Diaby-Fadiga ma pomóc zespołowi w walce o najwyższe cele w nadchodzącym sezonie. Kibice z Częstochowy z pewnością liczą na to, że pod skrzydłami trenera Papszuna, Lamine pokaże pełnię swojego potencjału.