Trzy tygodnie. Tyle zajęło Legii Warszawa znalezienie następcy Gonacalo Feio. Stołeczny klub oficjalnie ogłosił, że nowym trenerem zespołu został Edward Iordanescu, 46-letni szkoleniowiec z Rumunii. Decyzja została podjęta po intensywnych tygodniach rozmów i selekcji prowadzonej przez dyrektora sportowego Michała Żewłakowa.
W klubowym oświadczeniu podkreślono, że wybór nowego trenera był wyjątkowo wymagającym zadaniem. Ostatecznie zdecydowano się na Iordanescu, który może pochwalić się bogatym doświadczeniem, zdobytym m.in. podczas pracy z reprezentacją Rumunii, CFR Cluj i FCSB.
Prezentacja nowego szkoleniowca odbędzie się w poniedziałek o godzinie 11:00, podczas konferencji prasowej. Jak zapowiada klub, przygotowania do sezonu 2025/2026 rozpoczną się zgodnie z planem – 16 czerwca. Zespół czeka intensywny okres, bo już 10 lipca Legia rozegra pierwszy mecz w eliminacjach Ligi Europy.
Nowy trener stanie przed dużym wyzwaniem. Jego zadaniem będzie nie tylko przywrócenie Legii na szczyt Ekstraklasy, ale także skuteczna rywalizacja w europejskich pucharach. Wraz z Iordanescu do Warszawy przyjadą jego asystent Alexandru Radu oraz analityk Michele Iannucci.
Kim jest Edward Iordanescu?
Ostatnim miejscem pracy Iordanescu była reprezentacja Rumunii, którą prowadził przez dwa i pół roku – łącznie w 28 meczach, zdobywając średnio 1,43 punktu na spotkanie. Jego kadencja zakończyła się po Euro 2024. Podczas turnieju Rumunia pokonała 3:0 Ukrainę, zremisowała 1:1 ze Słowacją i przegrała 0:2 z Belgią. W 1/8 finału zespół uległ 0:3 Holandii i odpadł z dalszej rywalizacji.
Na krajowym podwórku największym sukcesem Iordanescu było zdobycie mistrzostwa i Pucharu Rumunii z CFR Cluj w sezonie 2020/2021. Wcześniej prowadził m.in. FCSB (dawniej Steaua), CSKA Sofia oraz Gaz Metan, z którym również sięgnął po krajowy puchar.
Jako trener preferuje ustawienia 4-3-3 lub 4-2-3-1, a jego styl oparty jest na taktycznej dyscyplinie, pragmatyzmie i grze zespołowej. Filozofia Iordanescu przypomina podejście Kosty Runjaicia czy Czesława Michniewicza – liczy się kolektyw, a nie indywidualne popisy.
Czasu niewiele, a pracy dużo
Iordanescu nie będzie miał wiele czasu na wdrożenie swoich pomysłów i zbudowanie zgranego zespołu. Sytuację może dodatkowo komplikować kwestia transferów. Według medialnych doniesień, to właśnie brak porozumienia w tej sprawie miał być powodem braku angażu Aleksieja Szpilewskiego – Białorusin oczekiwał co najmniej pięciu wzmocnień, na co klub podobno się nie zgodził.
W ramach przygotowań Legia najpierw rozegra mecz kontrolny z Wisłą Płock (21 czerwca), a następnie uda się na zgrupowanie do Austrii. Tam zmierzy się towarzysko z Łudogorcem Razgrad oraz FK Jablonec.