Informujemy, że decyzją władz klubu Dawid Szwarga z końcem sezonu przestanie pełnić funkcję pierwszego trenera Rakowa Częstochowa. Komunikat takiej treści został przekazany przed chwilą za pośrednictwem strony internetowej mistrza Polski z sezonu 2022/23. Lakoniczna informacja nie wskazuje nazwiska następcy Szwargi, ani nie sugeruje przyszłości 33-latka, który w latach 2021-2023 pełnił rolę asystenta Marka Papszuna.
Szwarga nie sprostał trudnemu wyzwaniu
Bilans Rakowa Częstochowa pod wodzą Dawida Szwargi to 21 zwycięstw, 13 remisów oraz 15 porażek. Jesienią wydawało się, że 33-latek dobrze radzi sobie z niełatwą rolą następcy Papszuna. Mistrzowie Polski przegrali tylko jedno spotkanie w kwalifikacjach Ligi Mistrzów, a następnie zdołali awansować do Ligi Europy. Niestety, udział w fazie grupowej zakończył się 4 zdobytymi punktami i brakiem awansu do fazy pucharowej.
Paradoksalnie, Szwarga osiągnął w europejskich pucharach nieporównywalnie lepsze wyniki niż jego poprzednik, ale nie potrafił obronić się sukcesami w rodzimych rozgrywkach. Raków Częstochowa w marnym stylu odpadł z Fortuna Pucharu Polski na poziomie ćwierćfinału (0:3 z Piastem Gliwice). Rozczarowująco radzi sobie także w PKO BP Ekstraklasie, gdzie mimo słabej formy rywali, zajmuje odległe, 7. miejsce w ligowej tabeli. Medaliki wygrały ledwie jedno z siedmiu ostatnich spotkań, a przecież działacze organizowali kilka poważnym spotkań, na których próbowali dać impuls do lepszej gry. Szwarga mógł liczyć na wsparcie swoich przełożonych, ale musiał przywrócić drużynę na właściwe tory. Porażki z Radomiakiem Radom, Górnikiem Zabrze oraz Zagłębiem Lubin przelały czarę goryczy.
Wydaje się, że 33-latek w kolejnym sezonie podejmie się innego – może mniej wymagającego zadania. To nadal młody szkoleniowiec, który ma przed sobą długą karierę. Misja powtórzenia sukcesu Marka Papszuna mimo początkowego entuzjazmu okazała się niewykonalna. Czyżby taki scenariusz miał oznaczać wielki powrót 49-latka na ławkę Rakowa? Niekoniecznie. Być może dyrektor sportowy Samuel Cárdenas poszuka pierwszego w dziejach klubu zagranicznego szkoleniowca? Brak gry w europejskich pucharach w sezonie 2024/25 będzie okazją na odświeżenie kadry i wyciągnięcie wniosków z ostatnich miesięcy. Trudno bowiem winić za brak wyników jedynie Dawida Szwargę…