Doniesienia się potwierdziły. Legia Warszawa oficjalnie ogłosiła podpisanie kontraktu z nowym napastnikiem, którym jest Antonio Colak. Chorwat, sprowadzony w zastępstwo za kontuzjowanego Jeana-Pierre’a Nsame, podpisał dwuletni kontrakt. 31-latek ma bogate CV – w przeszłości reprezentował barwy Lechii Gdańsk i wystąpił nawet w kilku meczach Ligi Mistrzów.
Niesamowita historia związana jest z chorwackim napastnikiem, który miał status wolnego zawodnika po tym, jak rozwiązał kontrakt ze Spezią. Miał być on już dogadany z Górnikiem Zabrze, przechodził testy medyczne, ale… z ofertą nie do odrzucenia zadzwoniła Legia i Colak powędrował do Warszawy. Tym samym klub ze stolicy zyskał doświadczonego piłkarza potrafiącego dobrze wykańczać akcje i przetrzymywać piłkę. To wszystko by się nie wydarzyło, gdyby nie poważna kontuzja Nsame, który zerwał ścięgno Achillesa. Koleje losu potrafią być pokręcone.
Colak grał w Lidze Mistrzów
31-latek karierę rozpoczynał w Niemczech. Gdy był piłkarzem 1. FC Nürnberg został wypożyczony do Lechii Gdańsk, w której zapamiętano go całkiem dobrze – dziesięć bramek i dwie asysty w sezonie 2014/2015 to niezły dorobek. Kolejne dwa lata spędził w Niemczech, zarówno na zapleczu niemieckiej ekstraklasy, jak i w samej Bundeslidze. Karierę rozkręcił jednak dopiero po transferze do Chorwacji.
Wiosną 2018 roku trafił na wypożyczenie do HNK Rijeki. Spisywał się na tyle dobrze, że klub go wykupił. Do końcówki września 2020 roku, kiedy wykupił go PAOK Saloniki, wystąpił w 91 meczach, w których strzelił 51 bramek, a także zaliczył 15 asyst. W Grecji się nie sprawdził – w połowie sezonu 2020/2021 wypożyczyło go Malmo FF. Grał tam do końca 2021 roku i mógł być zadowolony z szwedzkiego epizodu, bo 22 razy trafiał do bramek rywali. Ponadto pierwszy raz w swojej karierze usłyszał hymn Ligi Mistrzów.
Klub z Salonik dał Colakowi jeszcze szansę, ale latem 2022 roku pożegnał się z nim. Chorwat trafił do Szkocji, gdzie w barwach Rangers znów występował w Lidze Mistrzów. Poza tym zaliczył przyzwoity sezon z 18 strzelonymi bramkami. Po nim przeniósł się do Włoch, ale w Parmie był tylko rezerwowym. Sezon temu wzięła go do siebie Spezia, w której też nie odgrywał znaczącej roli.