Niemcy – z Hansim Flickiem będą celować w mistrzostwo świata

Reprezentacja Niemiec należy do najbardziej utytułowanych na świecie. W klasyfikacji medalowej wyprzedza ich tylko Brazylia i to tylko z powodu jednego złotego medalu więcej. Nasi zachodni sąsiedzi są drużyną, która najczęściej kończyła mundial na podium. Na 19 turniejów, w których brali udział, aż 16 kończyli z medalem. Stąd słynna wypowiedź Garyego Linekera: „Piłka nożna to taka gra, w której 22 mężczyzn biega za piłką, a na końcu i tak wygrywają Niemcy”. Ostatnie lata, to jednak pasmo rozczarowań. Po zwycięstwie w Brazylii jedynie półfinał francuskiego Euro można uznać za sukces. Mundial w Rosji to już wielka kompromitacja Die Adler, którzy nie wyszli z grupy, zajmując w niej ostatnie miejsce. Ostatniego turnieju również nie można zaliczyć do udanych. Porażka w 1/8 finału Euro z Anglikami to występ zdecydowanie poniżej oczekiwań. Czy Die Mannschaft w Katarze pokażą, że zły czas mają już za sobą?

REKLAMA

Na ławce trenerskiej Niemców zaszła olbrzymia zmiana

Po ostatnim Euro z posadą pożegnał się Joachim Löw, który pełnił funkcję selekcjonera od 2006 roku. Przez piętnaście lat zdobył z reprezentacją niemal wszystko. Był znakiem rozpoznawczym reprezentacji Niemiec. Ostatnie wyniki skłoniły federację DFB do zmian. Stołek po Löwie objął Hansi Flick, na co zasłużył sobie, osiągając sukcesy z Bayernem Monachium. Były trener Die Roten, nie ma bogatego doświadczenia na ławce. Poza Bayernem prowadził w odległych czasach Hoffenheim. Poza tym był asystentem lub dyrektorem sportowym. Jako selekcjoner radzi sobie jednak dobrze. Dostał bardzo trudne zadanie przebudowania kadry, w której nastąpiła pokoleniowa zmiana. W eliminacjach swoją grupę wygrał w cuglach.

Schody zaczęły się od Ligi Narodów, w której Niemcy trafili do trudnej grupy z oboma finalistami ostatniego Euro, a także nieobliczalną reprezentacją Węgrów. Przekleństwem stały się remisy. Na 6 spotkań grupowych aż w 4. reprezentacja Niemiec dzieliła się punktami. Wysokie zwycięstwo nad Włochami przyćmiła porażka z Węgrami. To pokazuje, że nasi zachodni sąsiedzi cały czas poszukują swojej tożsamości po tak wielu zmianach w reprezentacji.

Na pewno zmian nie zobaczymy w bramce

Pewną pozycję ma tam Neuer (Bayern) a zaraz po nim Ter Stegen (Barcelona). W odwodzie czeka Trapp (Eintracht). Można powiedzieć, że Niemcy nie mają problemów z obsadą bramki podobnie jak Polacy. Lewa strona defensywy jest w przebudowie. Weteran kadry Jonas Hector (FC Koeln) odmówił powrotu i dalej pozostaje na reprezentacyjnej emeryturze. Po lewej stronie defensywy wystąpi Raum (RB Lipsk) lub Günter (Freiburg).

Środek defensywy, czyli coś, dzięki czemu wygrywa się turnieje, nasi zachodni sąsiedzi mają na wysokim poziomie. Liderem obrony jest Rüdiger (Real), asystuje mu znający się dobrze z trenerem Flickiem Süle (BVB). Zespół z Dortmundu desygnuje do kadry narodowej także młodego Schlotterbecka. W kadrze znajdują się również Kehrer (West Ham), Klostermann (RB Lipsk) i Ginter (Freiburg). Ciekawą personą jest Bella-Kotchap (Southampton), który przez większość mediów był pomijany nawet w szerokiej kadrze. Wydaje się, że to niezwykle perspektywiczny obrońca, o którym szybko zrobi się głośno.

Problemem może być obsadzenie prawej strony defensywy. Nominalny prawy obrońca był w zasadzie tylko jeden – Henrichs (RB Lipsk), ale nie znalazło się dla niego miejsce w kadrze na mistrzostwa świaa. Na tej stronie grali również Kehrer, Klostermann i Hoffmann (Gladbach), który jest nominalnym skrzydłowym. Prawa strona defensywy może być piętą achillesową Die Mannschaft. W sparingu z Omanem na tej pozycji pojawił się Klostermann i wydaje się, że na takie rozwiązanie doraźnie zdecyduje się Flick.

Spójrzmy na środek pola

Dzieli i rządzi tam para topowych pomocników, czyli Gündogan (City) i Kimmich (Bayern). Ta dwójka to ścisła czołówka światowych zawodników. Nie ustępuje im Goretzka (Bayern), który dzięki grze na co dzień razem z Kimmichem rozumie się doskonale. Bundesliga rośnie w siłę. W obecnym sezonie ustępuje tylko Premier League. Pokazuje to poziom grających tam zawodników.

Nastawieni ofensywnie pomocnicy, mogą przyprawić trenera Flicka o ból głowy. Niekwestionowany lider – Müller (Bayern), jest uniwersalnym zawodnikiem. Może zagrać w środku, podwieszony pod napastnika, na skrzydle, a nawet w ataku. Kolejnym świetnym zawodnikiem jest Havertz (Chelsea), który wobec problemów w ataku, może być ustawiony na szpicy. Młodziutki, ale już doświadczony Musiala (Bayern) może zagrać obok swojego klubowego kolegi. Nie można zapomnieć też o weteranie w postaci Götze (Eintracht). Jest w czym wybierać, zarówno w kreacji, jak i destrukcji środek pola reprezentacji Niemiec wygląda imponująco. Każdy z tych graczy jest w stanie w pojedynkę przesądzać o losach meczu.

Niemcy liczą na piłkarzy Bayernu

Na skrzydłach zobaczyć można parę z Bawarii czyli Sane i Gnabry (Bayern). Powołanie dostał również Adeyemi (BVB). Na bokach zagrać mogą wspomniani wyżej Hofmann, Musiala, Müller. Gorzej sytuacja wygląda z napastnikiem. Timo Werner wypadł na ostatniej prostej z powodu kontuzji stawu skokowego i do gry powróci dopiero w styczniu.

Dziewiątki powołane do kadry to Füllkrug (Werder) oraz Moukoko (BVB). Pierwszy z nich, to weteran Bundesligi i jej zaplecza. W obecnym sezonie ma na koncie 10 bramek i dwie asysty. Grał w młodzieżowych reprezentacjach, ale w dorosłej piłce się nie przebijał. Gracz Borussii uchodzi za wielki talent. Ma zaledwie 17 lat, a w obecnym sezonie wystąpił w niemal wszystkich spotkaniach, jakie rozegrała BVB, zdobywając w nich 6 goli. Jak widać, dużego wyboru nie ma. Czasy Podolskiego, czy Klose się skończyły. Media spekulują, że na pozycji nr 9 najprawdopodobniej zagra Havertz, który już był tam ustawiany. Inni mówią o Müllerze lub Gnabrym. Na pewno będzie to newralgiczna pozycja, która Flickowi przysporzy sporo nerwów.

REKLAMA
źródło: twitter/iMiaSanMia, skład Niemiec i oceny po sparingu z Omanem

Niemcy znaleźli się na mundialu w grupie E razem z Hiszpanią, Japonią i Kostaryką

To europejskie drużyny są faworytami do wyjścia z grupy. Ani Japonia, ani Kostaryka nie są ekipami, które mogą na poważnie zagrozić tak znakomitym reprezentacjom, jak Niemcy i Hiszpanie. Mecz otwarcia Die Adler zagrają z Niebieskimi Samurajami, lecz kluczowe będzie drugie starcie przeciwko La Furia Roja. To jego wynik zdecyduje o miejscu w grupie. Zależnie od zajętego miejsca czekać ich będzie starcie z drużyną z grupy F. Czekają tam na nich Belgia, Kanada, Maroko i Chorwacja. Każdy z tych rywali jest niewygodny i przejście do następnej rundy, to nie będzie spacerek.

Gary Lineker uaktualnił swoje powiedzenie. Po klapie w Rosji powiedział: „Piłka nożna to prosta gra. Dwudziestu dwóch mężczyzn ściga piłkę przez 90 minut, a na końcu Niemcy już nie zawsze wygrywają. Poprzednia wersja ogranicza się tylko do historii”. To pokazuje, w jakim kryzysie jest obecnie drużyna zza Odry. Niemal na każdy turniej jechali w roli faworyta. Dzisiaj są wymieniani jako drużyna groźna, ale mało osób widzi ich w gronie kandydatów do medalu. Mają świetnego selekcjonera, bardzo dobrych obrońców i pomocników. Problem stanowią skrzydła i pozycja napastnika. Jeżeli były szkoleniowiec Bayernu znajdzie na to receptę, to Die Mannschaft znowu będą świetnie naoliwioną maszyną, która rozjeżdża kolejnych rywali.

Kadra Niemiec:

Bramkarze: Manuel Neuer (Bayern), Marc-Andre ter Stegen (Barcelona), Kevin Trapp (Eintracht Frankfurt);

Obrońcy: Thilo Kehrer (West Ham), David Raum (RB Lipsk), Antonio Rudiger (Real Madryt), Niklas Sule (Borussia Dortmund), Matthias Ginter (Freiburg), Nico Schlotterbeck (Borussia Dortmund), Lukas Klostermann (RB Lipsk), Christian Guenter (Freiburg), Armell Bella Kotchap (Southampton).

Pomocnicy: Joshua Kimmich (Bayern), Leon Goretzka (Bayern), Jamal Musiala (Bayern), Thomas Muller (Bayern), Ilkay Gundogan (Manchester City), Jonas Hofmann (Borussia Monchengladbach), Mario Gotze (Eintracht Frankfurt), Julian Brandt (Borussia Dortmund), Kai Havertz (Chelsea).

Napastnicy: Serge Gnabry (Bayern), Leroy Sane (Bayern), Karim Adeyemi (Borussia Dortmund), Niclas Fuellkrug (Werder Brema), Youssoufa Moukoko (Borussia Dortmund).

Autor: Emil

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,595FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ