Niedzielny sparing Chelsea z Aston Villą skończył się fatalnie dla Armando Broji. 21-letni napastnik opuścił murawę po kontuzji kolana, która została następnie poddana szczegółowym badaniom. Te wykazały zerwanie więzadła krzyżowego przedniego, co oznacza konieczność operacji. Młody Albańczyk będzie pauzował minimum do końca sezonu, co oznacza, że ominie go także marcowe spotkanie eliminacji Mistrzostw Europy przeciwko Polsce.
Broja w barwach reprezentacji Albanii rozegrał dotychczas 17 spotkań, w których strzelił 4 gole
Trafienia przeciwko Węgrom i San Marino sprawiły, że stał się najlepszym strzelcem Albanii w eliminacjach katarskiego Mundialu. Napastnik, który praktycznie od początku kariery związany jest z Chelsea (urodził się w Anglii) określany jest jako jeden z największych talentów w dziejach albańskiego futbolu. W sezonie 2020/21 uzbierał 10 trafień na boiskach Eredivisie. Podczas ubiegłego sezonu strzelał gole dla Southampton. Przed startem rozgrywek 2022/23 powrócił do Londynu, gdzie wchodził głównie z ławki. Łącznie uzbierał 18 występów, z czego 5 w Lidze Mistrzów.
Harmonijnie rozwijająca się kariera została jednak zastopowana. Z perspektywy Chelsea, młody talent opuści pół roku gry. Kontuzja Armando jest jednak katastrofalną wiadomością dla reprezentacji Albanii. By zobrazować sytuację, Broja jest obecnie wyceniany na 30 milionów euro. Trzej pozostali środkowi napastnicy tej kadry, mają łączną wartość rzędu 2 milionów euro. Zawodnik Chelsea miał być tym, wokół kogo budowana będzie drużyna na przyszłość. Wszystko wskazuje jednak na to, że w eliminacjach Euro 2024, selekcjoner Edoardo Reja będzie musiał szukać innych opcji.