Trwa 32. kolejka rozgrywek angielskiej Premier Leauge. W sobotnie popołudnie na Selhurst Park zmierzyły się zespoły Crystal Palace oraz Evertonu. Dla gospodarzy ten mecz był szansą na przedłużenie serii zwycięstw, natomiast dla „The Tofees” szansą, na zdobycie cennych punktów w walce o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Do przerwy bez bramek
Od początku spotkania na boisku było dużo walki i zbyt mało jakości z obu stron. Optyczną przewagę miało Crystal Palace, ale „Orłom” brakowało dokładności pod bramką Pickforda. Z czasem do głosu zaczęli dochodzić goście. W 32. minucie świetnym strzałem z dystansu popisał się Alex Iwobi. Nigeryjczyk huknął z woleja w prawy dolny róg bramki, jednak świetną interwencją wykazał się Sam Johnstone. Pierwsza połowa spotkania zakończyła się wynikiem bezbramkowym. Gospodarze mieli większe posiadanie piłki, jednak to Everton stwarzał większe zagrożenie pod bramką przeciwnika.
Ożywienie po przerwie
W drugiej połowie mecz się ożywił. Więcej działo się pod obiema bramkami, jednak nadal żadna z drużyn nie była w stanie otworzyć wyniku spotkania. Dobrą okazję ku temu miał Calvert- Lewin w 62 minucie. Anglik dobrze obrócił się z piłką w polu karnym i oddał strzał, który minimalnie minął słupek bramki strzeżonej przez Johnstone’a. W 76. minucie szczęścia spróbował Eberechi Eze. 24-letni pomocnik chciał zaskoczyć Pickforda sprytnym strzałem z 16 metrów, jednak reprezentant Anglii poradził sobie z tym wyzwaniem. W 79. minucie drugą żółtą kartkę obejrzał Mason Holgate i od tego momentu goście musieli radzić sobie w dziesięciu. Napór Crystal Palace wzrósł, Everton skupił na obronie remisu. Gospodarze nie potrafili wykorzystać swojej przewagi i mecz zakończył się wynikiem bezbramkowym.
To był zasłużony remis
Żadna z drużyn nie potrafiła dzisiaj stworzyć wystarczająco okazji do strzelenia bramki, mecz był wyrównany, jednak biorąc pod uwagę okoliczności gry w przewadze, to Crystal Palace może być bardziej zawiedzione tym wynikiem. „Orły” zajmują w tym momencie 12 pozycję z dorobkiem 37 punktów. Everton natomiast zajmuje miejsce 18 i z 28 punktami znajduje się w strefie spadkowej. Przed „The Toffies” trudny terminarz w tym starcia z m.in. Manchesterem City czy Newcastle. Walka o utrzymanie będzie dla zespołu Seana Dyche’a bardzo ciężka i prawdopodobnie potrwa do ostatniej kolejki.
Crystal Palace – Everton 0:0
Autor: Bartosz Chałupka