.JPG){kind=link}
Michał Skóraś może wkrótce zmienić barwy klubowe. Belgijskie media informują, że KAA Gent jest bardzo blisko sprowadzenia polskiego skrzydłowego. Klub miał już osiągnąć porozumienie z Club Brugge, a kwota transferu ma wynieść około 3 miliony euro.
Jeszcze w lipcu nic nie wskazywało na taki scenariusz. 25-letni zawodnik zapowiadał, że zostaje w swoim klubie i zamierza walczyć o miejsce w składzie. Początek sezonu jednak nie potoczył się po jego myśli. Trener nadal rzadko na niego stawia, a Skóraś spędza więcej czasu na ławce niż na murawie. Zainteresowanie ze strony Gent może zmienić jego sytuację. Według dziennikarza Sachy Tavolieriego, rozmowy są zaawansowane i pozostały do ustalenia jedynie szczegóły, dotyczące kontraktu indywidualnego.
Ze strony Skórasia pozostały jeszcze drobne sprawy do omówienia, ponieważ rozmowy są zaawansowane i oczekuje się, że w ciągu 24 godzin uda się osiągnąć całkowite porozumienie w zakresie warunków osobistych – informuje Tavolieri.
Polak trafił do Belgii w 2023 roku po znakomitym sezonie w Lechu Poznań
Dwa lata temu wydawało się, że to idealny moment na zagraniczny krok. Michał Skóraś po świetnej kampanii w Lechu Poznań trafił do Club Brugge, a belgijski klub zapłacił za niego aż siedem milionów euro. Oczekiwania były spore – zarówno ze strony kibiców, jak i władz klubu. Rzeczywistość okazała się jednak dużo bardziej wymagająca. Piłkarz nie przebił się na stałe do wyjściowego składu, a jego liczby pozostawały dalekie od imponujących. Chociaż miał swoje momenty – jak debiut w Lidze Mistrzów, czy udział w europejskich pucharach – to trudno było uznać go za kluczowego zawodnika Clubu Brugge.
Początek nowego sezonu 2025/26 pokazał, że Skóraś nadal nie znajduje się wysoko w hierarchii trenera. W dwóch pierwszych kolejkach rozegrał zaledwie 76 minut. Znów częściej widywano go na ławce niż na boisku. W ogólnym rozrachunku, Polak rozegrał w Club Brugge 90 spotkań, zdobył sześć bramek i zanotował osiem asyst. Nie udało mu się jednak przebić na stałe do pierwszego składu. Gent, aktualnie trzynasta drużyna belgijskiej ekstraklasy, może dać mu nowy start. Pod wodzą Ivana Leko zespół potrzebuje świeżej energii na skrzydłach, a Skóraś miałby tam większe szanse na grę i rozwój. Dla Polaka transfer do Gent to nie tylko zmiana pracodawcy, ale szansa na odbudowanie formy i pozycji. W świecie futbolu czasem trzeba zrobić krok w mniej przewidywalną stronę, by później znów ruszyć naprzód.
Co ciekawe, na sprzedaży Polaka zarobi także Lech Poznań. Sebastian Staszewski informował w 2023 roku, że Kolejorz zagwarantował sobie aż 15% od kolejnego transferu Skórasia — w tym przypadku byłoby to 450 tysięcy euro. Do tego dodać należy około 113 tysięcy euro opłaty solidarnościowej. Łącznie blisko 600 tysięcy euro dodatkowego zysku dla polskiego klubu.
Aut. Pati Pel