Michał Probierz broniony przez Cezarego Kuleszę. „Najważniejsza statystyka się zgadza”

Zakończona niedawno przerwa reprezentacyjna jest dla nas do zapomnienia. Michał Probierz wciąż uważa, że jest dobrze, ale koń, jaki jest, to każdy widzi. W selekcjonera zaczynają już bić nie tylko dziennikarze i opinia publiczna, ale także piłkarze, w tym przede wszystkim Robert Lewandowski. Okazuje się, że nie wszyscy uważają słowa kapitana za krytykę.

Chodziło o wypowiedź piłkarza FC Barcelony przed mikrofonami TVP Sport, w której narzekał na brak młodych piłkarzy w kadrze. Piłkarze muszą też grać w klubach. Możemy też analizować pod innym aspektem. Powinniśmy mieć na zgrupowaniu kilku młodych zawodników, a mieliśmy tylko Kacpra Urbańskiego. Musimy z tego materiału wycisnąć 110 procent. Wcześniej Lewandowski powiedział też – Punktowo plan wykonany, ale nie będę pudrował. Czeka nas dużo pracy.

REKLAMA

Oczywiście wiele osób zrozumiało słowa kapitana kadry narodowej jako szpilkę wbitą w postać selekcjonera. Michał Probierz na to zgrupowanie nie zabrał praktycznie żadnego piłkarza młodego pokolenia, mimo że zdarzało mu się wcześniej powoływać nastoletnich piłkarzy z PKO BP Ekstraklasy na mecze z o wiele trudniejszymi meczami. Przykładem może być Maxi Oyedele, który został wrzucony na głęboką wodę w jesiennym meczu z Portugalią.

Teraz gdy Polska mierzyła się z Litwą i Maltą, to najmłodszym zawodnikiem w drużynie był wspomniany przez Lewandowskiego Kacper Urbański, który przecież w tej kadrze jest już sprawdzony. A i tak nie zagrał choćby minuty.

Michał Probierz wzięty w obronę

Problem został zauważony przez Cezarego Kuleszę. Jednak nie uważa on, że słowa naszego najlepszego napastnika były słowami krytyki kierowanymi w stronę Michała Probierza. Nie odbieram słów Roberta Lewandowskiego, jako krytyki pracy selekcjonera Probierza. Też byłem zawodnikiem i trener oraz lider drużyny zawsze powtarzał innym piłkarzom, że trzeba dać z siebie więcej, wziąć się bardziej do pracy. Taka rola kapitana, żeby spojrzeć szerzej na pewne kwestie i zmotywować drużynę do jeszcze większego wysiłku. Pewnych rzeczy jednak nie przeskoczymy, mamy wyselekcjonowanych kilkudziesięciu piłkarzy, ale duża część z nich nie gra regularnie w swoich klubach, lub nie gra w ogóle. Mamy tego odzwierciedlenie w kadrze. Bez regularnej gry reprezentantów w klubach trudne jest o szybkie podnoszenie poziomu gry reprezentacji. – wypowiedział się dla sport.tvp.pl Cezary Kulesza. Prezes PZPN dodał także, że wynik się zgadza, więc nie ma podstaw, aby podważać pozycję selekcjonera.

Najważniejsza statystyka się zgadza. Po dwóch meczach mamy sześć punktów. Tego nam już nikt nie odbierze i te punkty mogą być bardzo istotne dla osiągnięcia najważniejszego celu, jakim jest awans na MŚ. Malta, gdyby grała 11 na 11 z Finlandią możliwe, że pokonałaby Finów, bo miała kilka stuprocentowych okazji. Wydawało się, że Litwa, to słaby rywal, a z Finlandią zremisowali 2:2. Nie róbmy z meczów kadry tragedii narodowej. Mamy komplet punktów i to jest na koniec dnia najważniejsze. Selekcjonerem reprezentacji jest Michał Probierz i wierzę, że reprezentacja pod jego wodzą będzie grała coraz lepiej i ładniej dla oka. – zakończył Kulesza.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,824FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ