Marcel Wędrychowski, wychowanek Pogoni Szczecin, może podzielić los jego kolegów, czyli Kacpra Łukasiaka czy Antoniego Klukowskiego. FootballScout na swoim koncie na X poinformował, że 23-latek cieszy się zainteresowaniem Widzewa Łódź oraz GKS-u Katowice.
Wędrychowski ma szansę dostać więcej minut
Urodzony w Szczecinie skrzydłowy nie był pierwszym wyborem Roberta Kolendowicza na ten sezon. W wyjściowym składzie w PKO BP Ekstraklasie zagrał jedynie w 4 spotkaniach, a w 8 innych wchodził z ławki. Te liczby są jednak zaniżone przez kontuzję, z jaką zmagał się jesienią. Ma trudności z wywalczeniem sobie miejsca w składzie Portowców, pełni tam funkcję zmiennika. Dlatego też zmiana klubu może być dla Wędrychowskiego mądrym posunięciem, na którym skorzystać może też sama Pogoń – ma jeszcze ważny kontrakt przez rok i szczecinianie mogą na nim coś zarobić.
Widzew Łódź nie zasypia gruszek w popiele i zbroi się na zbliżający się sezon 2025/26. Wędrychowski byłby dla ekipy z centralnej Polski już trzecim nowym nabytkiem, obok Sebastiana Bergiera i Klukowskiego. W Widzewie trwa rewolucja kadrowa – niedawno klub poinformował o odejściu aż 6 piłkarzy, w tym m.in. Sebastiana Kerka. Ambicji nowemu właścicielowi, Robertowi Dobrzyckiemu, z pewnością nie można odmówić. Na razie ruchy transferowe łodzian wyglądają interesująco.
Z kolei GieKSa także ma chrapkę na skrzydłowego Pogoni, lecz katowiczanie muszą się liczyć z koniecznością rywalizacji z Widzewem, będącym obecnie w lepszej sytuacji finansowej ze względu na nowego właściciela. To sprawia, że bardziej prawdopodobne wydają się być przenosiny do Serca Łodzi, aniżeli na Górny Śląsk.
Marcel Wędrychowski skrzydłowy Pogoni Szczecin znalazł się na celowniku GKS-u Katowice oraz Widzewa Łódź!
— FootballScout (@bakoskaut) May 27, 2025