Raków Częstochowa w walce o mistrzostwo Polski musiał w tym roku obejść się smakiem. Było blisko, lecz na finiszu lepszy okazał się być Lech Poznań. Ekipa spod Jasnej Góry już pracuje nad nowymi transferami do klubu. Jednym z nich ma być Lamine Diaby-Fadiga, grający obecnie w Jagiellonii Białystok.
Niekonwencjonale rozwiązanie
Wymiany piłkarzy między klubami to zjawisko zdecydowanie rzadziej spotykane w futbolu niż ich wykup. Piotr Koźmiński z Goal.pl zasugerował, że taka wymiana może mieć miejsce w tegorocznym okienku transferowym w Ekstraklasie. Miałyby tego dokonać Raków i Jagiellonia. Do Rakowa miałby przejść Diaby-Fadiga, zaś na Podlasie trafiłby Dawid Drachal. Trudno na chwilę obecną ocenić, czy ta transakcja rzeczywiście dojdzie do skutku. W rozmowie z Meczyki.pl dyrektor sportowy Jagiellonii, Łukasz Masłowski lakonicznie odpowiedział na pytanie o tej wymianie:
– Jest to możliwe.
Odejście Francuza spotkałoby się z raczej pozytywną reakcją kibiców Jagi. W barwach białostockiego klubu w Ekstraklasie Diaby-Fadiga rozegrał 27 spotkań, w których zanotował 3 bramki i asystę. Jednocześnie nie zaskarbił sobie sympatii fanów zespołu z Podlasia. Drachal z kolei mógł bardzo rzadko liczyć na grę. W barwach Medalików wystąpił w 10 spotkaniach, z reguły jako zmiennik. Zimą został wypożyczony do GKS-u Katowice, gdzie akurat wystąpił już w każdym meczu. 20-letni ofensywny pomocnik Katowic jednak nie zawojował – nie zanotował tam ani gola, ani asysty.