Legenda Borussi Dortmund. Jeden z największych pechowców w najnowszej historii futbolu. To, że Marco Reus odejdzie z BVB wiadomo już od dłuższego czasu. Ten etap kariery zamknął się wraz z finałem Ligi Mistrzów przeciwko Realowi Madryt (0:2). Jeśli wierzyć doniesieniom Toma Bogerta z The Athletic, Marco Rose prawdopodobnie zostanie nowym graczem Los Angeles Galaxy. Amerykański klub MLS to najpoważniejsza opcja na ten moment, a same rozmowy mają być zaawansowane.
Tom Bogert twierdzi, że Marco Reus rozpoczął negocjacje z zespołem z Los Angeles. Szczegółowe warunki współpracy jeszcze nie zostały ustalone, lecz rozmowy mają być już na zaawansowanym etapie. Przeszkodą mogą być zasady dotyczące kontraktów, które obowiązują w MLS. W Los Angeles Galaxy nie ma miejsc dla tzw. „designated player”, więc maksymalny kontrakt na jaki Reus może liczyć, to około 1,7 miliona dolarów rocznie. Negocjacje na ten temat mają trwać. Prócz tego Marco Reus ma na stole oferty z Arabii Saudyjskiej i Europy. Ostateczna decyzja nie została jeszcze podjęta, ale amerykański kierunek był najbardziej prawdopodobnym od wielu tygodni i wydaje się, że z dnia na dzień staje się coraz bliższy.
Niemiec spędził w Borussii Dortmund 12 sezonów, w ciągu których rozegrał 268 spotkań. Dużo czasu stracił jednak na leczeniu kontuzji. Decyzja co do jego przyszłości ma zapaść niedługo – tak twierdzi Fabrizio Romano i „puszcza oko” w kierunku MLS.