Ponad tydzień po pierwszym kwietnia czujemy się, jakby właśnie ktoś tworzył scenariusz tak abstrakcyjny, że trudno uwierzyć w jego prawdziwość. Nowym trenerem Legii Warszawa według doniesień Tomasza Włodarczyka z serwisu meczyki.pl zostanie Goncalo Feio. 34-letni Portugalczyk nigdy nie pracował na poziomie PKO BP Ekstraklasy. Jego największym dotychczasowym sukcesem jest awans do pierwszej ligi z Motorem Lublin. Dał się poznać jako człowiek bezkompromisowy (wedle fanów jego osoby) i choleryczny (zdaniem jego przeciwników). Dariusz Mioduski decydując się na taki wybór… No cóż. Nie wiemy czy właśnie okazał się geniuszem czy głupcem.
Goncalo Feio w Legii? Piekło zamarznie!
Czy Portugalczyk nadaje się na trenera Legii Warszawa? Zachowując wszelkie stereotypy, Feio wydaje się inteligentnym szkoleniowcem, który zna swoją wartość i ma duże oczekiwania względem zawodników. Obok takich osób trudno przejść obojętnie. O ile jednak praca w pierwszoligowym Motorze Lublin wiązała się z kontrowersjami, o tyle Legia Warszawa… To kilka poziomów presji wyżej.
Każde słowo wypowiedziane przez Goncalo Feio będzie rozdrabniane przez media na dziesiątki sposób. Portugalczyk może nie schodzić z nagłówków serwisów sportowych. Umówmy się bowiem, jest to szkoleniowiec, który nigdy nie gryzł się w język. Czy w Warszawie będą fruwały kuwety? Mimo wszystko nie chce nam się wierzyć, by 34-latek pozwalał sobie na przekraczanie pewnej granicy. Wydaje się jednak, że zawodnicy Legii Warszawa zaakceptują jego zasady, albo odejdą z klubu. To może gwarantować gigantyczną rewolucję. Nie wiemy, czy Dariusz Mioduski zdaje sobie sprawę z konsekwencji swojej decyzji. Nowego trenera stołecznej drużyny oficjalnie poznamy na konferencji zaplanowanej na 10 kwietnia. Jeśli jednak doniesienia red. Tomasza Włodarczyka potwierdzą się, Legię czekają ciekawe czasy…