Eric Dier, który w minionym sezonie wystąpił w 33 na 38 możliwych spotkań Tottenhamu w Premier League, nie znalazł się w kadrze na dzisiejszy mecz przeciwko Brentford. Powód? Jak donosi dziennikarz BBC Mohamed Alkaoud, 29-letni defensor przenosi się do saudyjskiego zespołu Al-Nassr. Według jego informacji transfer jest już dokonany, jednak inne źródła wskazują, że chociaż jest jego blisko, musimy poczekać na oficjalne potwierdzenie.
Dlaczego 49-krotny reprezentant Anglii miałby przyjąć ofertę z Arabii Saudyjskiej
Odpowiedź jest oczywista — dla pieniędzy. W Tottenhamie według salarysport.com może liczyć na pensję rzędu 5 milionów euro — zapewne Saudyjczycy bez problemu są w stanie zapłacić mu więcej. Dlaczego jednak Al-Nassr decyduje się na transfer środkowego obrońcy? Paradoksalnie, i tutaj odpowiedź jest bardzo prosta. Ostatnie dni pokazały jeden problem wynikający z transferowej rewolucji w Arabii Saudyjskiej. Wielkie ofensywne gwiazdy nie mają większej determinacji, by rywalizować przeciwko przeciętnym defensorom. Weźmy niedawny mecz Al-Ahli. Roberto Firmino i spółka bawili się z rywalem, jednak niski poziom arabskich obrońców niejako osłabiał chęć nadmiernego wysiłku. Zrobili dwie — trzy ładne akcje, wyszli na prowadzenie i… to tyle. Po co walczyć o więcej, gdy przeciwnik nie grzeszy jakością?
Arabia Saudyjska ma świetnych ofensywnych piłkarzy, ale chce także skusić obrońców, którzy będą zmuszać napastników do wysiłku. Mecze mają trzymać wysoki poziom, a nie być jedynie formalnością dla piłkarzy, którzy bez trudno ośmieszają defensorów. Dlatego właśnie pojawił się pomysł kogoś takiego jak Eric Dier. Nie jest to może wielka gwiazda Premier League, jednak bez wątpienia bije na głowę saudyjskich defensorów. Jeśli transfer zostanie potwierdzony, Al-Nassr oprócz mocnego ataku z m.in. Sadio Mane i Cristiano Ronaldo, dorzuci także lidera linii obrony. Finalnie, mamy zobaczyć niemalże drużynę kompletną, w której na każdej pozycji jest ktoś o uznanej klasie. Arabowie mają na to środki i najwyraźniej konsekwentnie dążą do realizacji swojego planu.
Eric Dier mówi „do widzenia” reprezentacji Anglii?
O ile potencjalny wybór defensora nie jest wielką sensacją, szczególnie w czasach ogromnej ekspansji Saudyjczyków na rynku transferowym, o tyle mówimy przecież o zawodniku, który regularnie otrzymywał powołania do kadry narodowej Anglii. Był w kadrze na Mundialu 2022 i zagrał nawet na dwóch spotkaniach. Wyjazd do Arabii Saudyjskiej najprawdopodobniej zamknie drzwi do reprezentacji. A może, ruch będzie tak wielki, że powinniśmy przyzwyczaić się do reprezentantów silnych europejskich drużyn narodowych, którzy na co dzień grają na Bliskim Wschodzie?