Po bardzo wyrównanym meczu Inter Miami remisuje z Al Ahly 0:0. Bohaterami tego spotkania byli bramkarze. Po stronie egipskiej drużyny, szczególnie w pierwszej połowie, zawodziła skuteczność. Natomiast w drugiej połowie role się odwróciły i to strzał w poprzeczkę Leo Messiego uratował Al Ahly przed stratą trzech punktów.
Kłopoty Interu Miami
Od początku meczu zauważalna była wyraźna przewaga Al Ahly. Egipski zespół zdominował środek pola i poruszał się znacznie szybciej od Interu. Zawodnicy Mascherano mieli spory problem z przejęciem piłki, a ich daremne próby często kończyły się faulami. Gospodarze nie przebierali w środkach, co zaowocowało dwiema żółtymi kartkami. Duży problem z tempem gry miał Sergio Busquets, który raz po raz tracił piłkę w prosty sposób i posyłał wiele niedokładnych podań. Po raz kolejny wszystko, co dobre po stronie Interu Miami, wychodziło od Leo Messiego. To właśnie Argentyńczyk jako jedyny w drużynie starał się kreować grę. Kompletnie niewidoczny był Luis Suarez. Urugwajczyk nie umiał poradzić sobie z obrońcami Al Ahly.
Przewaga Al Ahly miała odzwierciedlenie również w statystykach: 8 oddanych strzałów, z czego aż 6 było celnych. Niestety dla Egipcjan, za każdym razem na wysokości zadania stawał 38-letni Oscar Ustari. Argentyńczyk znakomicie się ustawiał i skutecznie neutralizował zagrożenie. Najbardziej aktywnym zawodnikiem w pierwszej połowie był Trezeguet. Były zawodnik Trabzonsporu wielokrotnie wchodził w pojedynki i zdobywał przestrzeń dla swojego zespołu. Skrzydłowy Al Ahly w ciągu pierwszych 45 minut oddał dwa celne strzały i zmarnował rzut karny.
The save ⏭️ the reaction. #FIFACWC pic.twitter.com/K3ohNIbib2
— FIFA Club World Cup (@FIFACWC) June 15, 2025
Sam Messi to za mało
Po zmianie stron inicjatywę na boisku przejęła drużyna Interu Miami. Do lepszej gry Interu Miami kluczowa okazała się zmiana Thomasa Avilesa, który kompletnie sobie nie poradził. Wejście Marcelo Weigandta uspokoiło grę amerykańskiej drużyny i wyraźnie oddaliło grę od pola karnego Interu. W przeciwieństwie do pierwszej połowy gra Interu nie była tak chaotyczna oraz wolna. Jednakże dalej ataki gospodarzy były bardzo zależne od zagrań Leo Messiego. Argentyńczyk był nawet bliski wpisanie się na listę strzelców, ale po groźnym strzale z rzutu wolnego piłka trafiła w boczną siatkę.
Podobnie jak w pierwszej połowie, gra Luisa Suareza dalej pozostawiła wiele do życzenia. Z pewnością ta dysproporcja jakości w drużynie Interu mocno zaważyła o takiej bezradności pod polem karnym egipskiej drużyny. Mimo nierównej gry Interu to w samej końcówce geniusz Leo Messiego mógł zdecydować o 3 punktach. W doliczonym czasie gry po wznowieniu z rzutu rożnego Argentyńczyk oddał bardzo groźny strzał, który wylądował tylko na poprzeczce.
REF CAM 🎥
— DAZN Football (@DAZNFootball) June 15, 2025
Mohamed El-Shenawy's big save 👀
Watch the @FIFACWC | June 14 – July 13 | Every Game | Free | https://t.co/i0K4eUtwwb | #FIFACWC #TakeItToTheWorld pic.twitter.com/IDbLlhedKL
Mecz otwarcia był bardzo wyrównany, a o końcowym wyniku zadecydowały detale. Z pewnością nie brakowało emocji, jednak rażąca nieskuteczność po obu stronach mocno rzucała się w oczy. Mimo wszystko to Inter Miami może czuć największy niedosyt, ponieważ remis już na starcie komplikuje ich sytuację w grupie.