Wybrany „obrońcą sezonu” Mateusz Skrzypczak to bardzo łakomy kąsek na rynku transferowym w to lato. Szczególnie że stoper ma wpisaną w kontrakcie klauzulę umożliwiającą odejście z Jagiellonii Białystok za kwotę 900 tysięcy euro. To nie jest wygórowana cena za sprawdzonego na polskich boiskach zawodnika, z czego chętnie skorzysta… Mistrz Polski.
Według Tomasza Włodarczyka z portalu Meczyki.pl kontrakt stoperowi zaproponował Lech Poznań. Ze słów dziennikarza wypowiedzianych w programie „Okno Transferowe” wynika, że Kolejorz bardzo chętnie widziałby swojego wychowanka z powrotem w swoich szeregach. Niecały milion euro to kwota całkowicie w zasięgu poznaniaków. Szczególnie że Mateusz Skrzypczak to zawodnik, który został pozytywnie zweryfikowany przez naszą ligę. Jego obecna wartość według strony Transfermarkt to jakieś 3 miliony euro. A niewykluczone, że będzie ona rosnąć.
Co więcej, Włodarczyk napisał na X – „Skrzypczak chętnie wróci na Bułgarską”. Sprawa według dziennikarza nie jest jednak przesądzona.
Lech Poznań odświeży środek obrony
Taki ruch byłby jednym z hitów transferowych w PKO BP Ekstraklasie. Tym bardziej że Mateusz Skrzypczak to świeżo upieczony reprezentant Polski, który w czasie czerwcowego zgrupowania zagrał w obu meczach. Tym bardziej 900 tysięcy euro brzmi jak promocja. Biorąc oczywiście pod uwagę to, że wpłacenie klauzuli całkowicie omija Jagiellonię Białystok w procesie negocjacji. Wystarczy zgoda samego zawodnika.
Sam Mateusz Skrzypczak nie powinien w te wakacje narzekać na brak ofert. Od jakiegoś czasu mówi się, że zawodnik opuści podlaski zespół. W mediach mówiono o zainteresowaniu Widzewa Łódź (Włodarczyk potwierdza, że łodzianie proponują 24-latkowi wysoki kontrakt), a teraz do wyścigu o usługi Skrzypczaka dołączyły także kluby z zagranicy. W swoich szeregach Mistrza Polski z 2024 widziałyby Stoke City oraz Rapid Wiedeń. Niewątpliwym sukcesem byłoby jednak zatrzymanie młodego stopera w Polsce.
Lech jest zdeterminowany ściągnięciem nowego środkowego obrońcy. Mówi się, że Kolejorz chętnie wysłucha ofert z Bartosza Salomona, a na dodatek pojawiły się pogłoski sugerujące, że odejść może także Alex Douglas. Obie te informacje zostały niejako potwierdzone właśnie na kanale Meczyków.