Mateusz Bogusz notuje najlepsze tygodnie swojej dotychczasowej kariery. 22-letni zawodnik Los Angeles FC w 8 wcześniejszych spotkaniach MLS brał udział w 10 golach, a tej nocy jeszcze bardziej poprawił swoje znakomite statystyki. Były zawodników Ruchu Chorzów popisał się hat-trickiem, dzięki któremu w klasyfikacji najlepszych strzelców dogonił Leo Messiego.
Bogusz klasowym egzekutorem
Bogusz pierwszego gola pojedynku przeciwko Colorado strzelił już w 20. minucie gry. Polak wykorzystał podanie Denisa Bouangi, pokazując, że potrafi być świetnym egzekutorem. Podkreślmy to, co często wspominamy w kontekście 22-latka, wbrew grafikom prezentowanym przed spotkaniami, Bogusz nie wciela się w rolę typowego skrzydłowego i nierzadko gra tuż obok napastnika lub za jego plecami. Przykładowo — tej nocy zanotował ledwie 23 celne podania, za to potrafił kapitalnie kończyć akcje.
Na kolejne trafienie Bogusz musiał czekać do drugiej połowy, gdy ponownie pokazał, że potrafi znaleźć się w odpowiednim miejscu i czasie. Niepozorne uderzenie znalazło drogę do siatki — przy okazji Polak puścił piłkę między nogami jednego z rywali. Według modelu prawdopodobieństwa goli, trafienie miało ledwie 0.18 xG.
Bohater spotkania w 72. minucie skompletował hat-tricka, po raz kolejny pokazując zimną krew i precyzyjne wykończenie akcji. Bogusz po raz kolejny zanotował występ nagrodzony przez serwis sofascore perfekcyjną 10. Co ciekawe, Polak jest jedynym zawodnikiem w obecnym sezonie MLS, któremu udała się ta sztuka. Popularny Leo Messi tylko raz zanotował tego typu udany występ. Bogusz ma obecnie na koncie 12 ligowych trafień, tyle samo co legendarny Argentyńczyk, który oczywiście skupia się w tym momencie na Copa America. Tylko trzech innych piłkarzy rozgrywek ma lepszy bilans bramkowy niż polski 22-latek. Kolejna ciekawostka — wszystkie bramki autorstwa Bogusza miały wartość ledwie 6.39 xG. Innymi słowy — mało tak skutecznych snajperów jak były zawodnik Ruchu.