Niemiecki zawodnik przyszedł do PSV Eidhoven 6 października 2020 roku. Obecnie po przedłużeniu jego umowa z klubem obowiązuje do 30 czerwca 2024, ale już zaczynają pojawiać się doniesienia o tym, że raczej opuści mury Philips Stadium po kończącym się sezonie.
Podążając za rodakiem
Wiadomo już, że zasiadający na tę chwilę, na ławce trenerskiej Rood-witten Roger Schmidt nie przedłuży kontraktu i przejdzie do Benfiki Lizbona, z którą już doszedł do porozumienia. W planach transferowych Niemca na przyszłą kampanię ma być właśnie ściągnięcie Götze do swojej nowej drużyny. To właśnie on wcześniej wyciągnął go z dortmundzkiego marazmu dając mu szansę na murawie w Eidhoven.
Jak podaje Voetball International zarząd PSV ma nadzieje, że zatrzyma złotego chłopca. Chociaż w statystykach bramek oraz asyst nie wybija się przed szereg spośród swoich kolegów, to swoim doświadczeniem wprowadza porządek w akcjach Boeren (wraz z Erickiem Gutierrezem jest procentowo najdokładniejszym podającym drużyny PSV w lidze). Jego przydatność zatem ma poparcie w pewnym liczbach.
Co ciekawe Schmidt w końcówce sezonu postanowił przekazać Götze opaskę kapitana. Taki gest ze strony szkoleniowca może tylko utwierdzić piłkarza w przekonaniu, że za tym człowiekiem wciąż warto podążać. Zresztą transfer do Benfiki byłby bezpośrednio sportowym awansem. Gra w rozgrywkach wyżej sytuowanych od Eredivise, do tego w drużynie ciągle walczącej o mistrzostwo i potrafiącej daleko zachodzić w najważniejszych rozgrywkach europejskich (ćwierćfinał LM) brzmi bardzo zachęcająco.
Triumfalny finisz
PSV ma do rozegrania jeszcze trzy kolejki w lidze. Traci cztery punkty do liderującego Ajaxu, jednak ma jeszcze szansę wyprzedzić zespół z Amsterdamu. Ekipa Schmidta wcześniej po bezpośrednich pojedynkach odebrała De Godenzonen możliwość podniesienia trofeów pucharu i superpucharu Holandii. Kompletne zepsucie sezonu nie jest nierealne. Wtedy też Schmidt wraz Götze mogliby odejść w pełnej glorii i holenderskim trypletem w życiorysie.