Marek Papszun blisko Legii Warszawa!? Jest oferta!

Marek Papszun nowym trenerem Legii Warszawa? Brzmi sensacyjnie, ale według informacji Tomasza Włodarczyka z portalu Meczyki.pl taki scenariusz jest jak najbardziej realny. Szkoleniowiec Rakowa Częstochowa miał otrzymać ofertę poprowadzenia stołecznego klubu i wiele wskazuje na to, że to jego decyzja przesądzi, czy wkrótce zmieni pracodawcę.

Marek Papszun może podjąć ryzyko przyjmując ofertę Legii

Z perspektywy Papszuna taki krok byłby poważnym ryzykiem. W Rakowie ma ogromną pozycję, a zdobyte mistrzostwo zapewniło mu szeroki kredyt zaufania. Oczywiście nie wszystko w Częstochowie wygląda idealnie — mniejsze i większe kryzysy pojawiają się zaskakująco często — ale ostatecznie wyniki bronią trenera. Raków co sezon walczy o najwyższe lokaty w Ekstraklasie, a obecnie rywalizuje także w Lidze Konferencji.

REKLAMA

Nie jest tajemnicą, że Legia już wcześniej próbowała go pozyskać, a współpraca miała być naprawdę blisko. Ostatecznie jednak drogi jednego z czołowych polskich trenerów i najbardziej utytułowanego klubu w kraju się nie przecięły. Do czasu? W ostatnich miesiącach pozycja Papszuna w oczach kibiców i ekspertów wyraźnie osłabła. W dużej mierze dlatego, że Raków nie zachwyca stylem — nawet zwycięstwa często nie dostarczają atrakcyjnego widowiska. To właśnie słaby odbiór drużyny miał być jedną z przyczyn, dla których Papszun przegrywał kolejne nabory na selekcjonera reprezentacji Polski. Nie ma sensu owijać w bawełnę, powrót do Częstochowy był dla tego trenera jedynie okresem wyczekiwania na wymarzone oferty, ale te nie spływają. Wobec tego propozycja z Warszawy staje się kusząca.

Potencjalne skutki zmiany klubu

Gdyby Papszunowi udało się osiągnąć sukces przy Łazienkowskiej, jego notowania wśród polskich trenerów ponownie poszybowałyby w górę. Jeśli misja zakończyłaby się niepowodzeniem — cóż, wydaje się, że w Częstochowie i tak witano by go z otwartymi ramionami. Pytanie, czy Papszun chce wciąż funkcjonować w strefie komfortu. W Rakowie osiągnął bardzo dużo i trudno oczekiwać, by miał jeszcze przeskoczyć pewien poziom.

Pozostaje również kwestia formalna: czy właściciele Rakowa w ogóle zgodzą się na jego odejście? W mediach pojawiały się informacje o klauzuli pozwalającej na wcześniejsze rozstanie, ale miała ona dotyczyć reprezentacji lub klubów zagranicznych. Czy obowiązywałaby także w przypadku ligowego rywala?

Osobny wątek stanowi współpraca z działaczami Legii, takimi jak Michał Żewłakow czy Fredi Bobic. Czy byliby gotowi pracować z trenerem, któremu przypisuje się łatkę indywidualisty lubiącego organizować klub „po swojemu”? Temat jest intrygujący, a odpowiedzi na te pytania powinny pojawić się wkrótce. Logiczne wydaje się także, że to Inaki Astiz poprowadzi stołeczny klub do końca roku, a Marek Papszun dostanie zimową przerwę, by spokojnie wejść do szatni i ułożyć Legię według własnego pomysłu.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    141,568FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ