Marco Reus z pierwszym mistrzostwem w karierze!

Los Angeles Galaxy po dziesięciu latach ponownie triumfowało w rozgrywkach MLS. Po bardzo dobrej fazie play-off w ostatecznym starciu pokonało New York Red Bulls (2:1). Wśród wielkich bohaterów spotkania był też jeden nieco mniejszy. W samym finale Marco Reus wszedł z ławki na piętnaście minut. Może nie miał wielu sytuacji, ale wsparł zespół swoim doświadczeniem. No i co najważniejsze, Niemiec w końcu mógł wznieść trofeum mistrzowskie po wielu latach ciągłego pecha.

Ciągle coś uciekało

Kariera Marco Reusa to w zasadzie idealna definicja braku fortuny. W Borussii Dortmund pomimo wielu lat gry, nigdy nie zdobył tytułu Bundesligi, niejednokrotnie mając go w zasięgu ręki. Zwłaszcza sezon 2022/23 był najbardziej dramatyczny pod tym względem, ponieważ BVB straciło mistrzostwo w ostatniej kolejce. Na pewno nie pomagała w osiąganiu sukcesów krajowa dominacja Bayernu Monachium. Można też uważać, że Reusa ligowe trofea omijały także wcześniej. Ofensywny pomocnik dołączył do czarno-żółtego klubu zaraz po mistrzowskich kampaniach Jürgena Kloppa.

REKLAMA

W kadrze też dopadały go różnorakie klątwy, nazywające się kontuzjami. To z ich powodu ominął większość turniejów międzynarodowych, w których brały udział Niemcy. Zwłaszcza nie znalazł się w kadrze w tym najważniejszym. Z powodu urazu kostki odniesionej w meczu towarzyskim z Armenią nie poleciał na mundial do Brazylii. W nim natomiast Niemcy zdobyli złoto. Ogólnie Reus z reprezentacją wziął udział tylko na dwóch imprezach. Na Euro 2012 (gdzie Niemcy zaszły do półfinału) i mundial w Rosji (brak awansu z grupy).

Chociaż jeden w gablocie

Istnieje wiele dyskusji na temat poziomu amerykańskiego MLS. Samo mistrzostwo Stanów Zjednoczonych w porównaniu do Bundesligi wypada jako osiągnięcie mniejszej klasy. Niemniej zawsze jest lepiej coś mieć niż nie mieć. Zwłaszcza kiedy tak często życie rujnuje plany jak w przypadku Marco Reusa. Był on wielokrotnie doceniany indywidualnie w swojej karierze, lecz z powodów zdrowotnych zawsze miał do czynienia z pewnym hamulcem. Teraz można wyłącznie gdybać, jak jego historia potoczyłaby się bez cyklicznych kontuzji. Niemniej tak po ludzku cieszy, że człowiek, który ciągle musiał ścierać piach z oczu, w końcu osiągnął to, co do tej pory nie było mu dane doświadczyć.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,772FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ