_3.jpg){kind=link}
Marcin Bułka doczekał się. Polski bramkarz w końcu stał się pierwszym bramkarzem OFC Nice i już na starcie rozgrywek 2023/24 uzbierał tyle samo występów co… przez dwa wcześniejsze sezony Ligue 1! 23-letni golkiper zagrał w spotkaniach przeciwko Lille, Lorient oraz Lyon, co więcej — wyglądał w nich bardzo dobrze. Biorąc pod uwagę rozstanie z Kasperem Schmeichel, wydaje się niemal pewne, że Bułka utrzyma miejsce między słupkami. W zdecydowanie gorszej sytuacji jest Radosław Majecki…
Majecki tylko rezerwowym
Były bramkarz Legii Warszawa w poprzednim sezonie reprezentował barwy Cercle Brügge. W lidze belgijskiej prezentował się dobrze, więc mogliśmy wierzyć, że po powrocie do Monaco zyska status klubowej jedynki. Niestety. Do klubu sprowadzono także Philippa Köhna z RB Salzburg, który kosztował aż 10 milionów euro. Adi Hütter jako człowiek związany z Red Bullem, faworyzuje Szwajcara, a Polak stał się „tylko” rezerwowym. Szanse na wygranie rywalizacji są w tym momencie znikome i wydaje się, że Polaka czekają kolejne miesiące bez gry. Okienko transferowe otwarte jest już tylko w kilku ligach (m.in. Polska. Belgia, Szwajcaria, Turcja), ale na ten moment nie ma nawet najmniejszych plotek, by Majecki mógł odejść na kolejne wypożyczenie.
Były bramkarz Legii Warszawa w poprzednim sezonie reprezentował barwy Cercle Brügge. W lidze belgijskiej prezentował się dobrze, więc mogliśmy wierzyć, że po powrocie do Monaco zyska status klubowej jedynki. Niestety. Do klubu sprowadzono także Philippa Köhna z RB Salzburg, który kosztował aż 10 milionów euro. Adi Hütter jako człowiek związany z Red Bullem, faworyzuje Szwajcara, a Polak stał się „tylko” rezerwowym. Szanse na wygranie rywalizacji są w tym momencie znikome i wydaje się, że Polaka czekają kolejne miesiące bez gry. Okienko transferowe otwarte jest już tylko w kilku ligach (m.in. Polska. Belgia, Szwajcaria, Turcja), ale na ten moment nie ma nawet najmniejszych plotek, by Majecki mógł odejść na kolejne wypożyczenie.
Marcin Bułka i Radosław Majecki są rówieśnikami
Ten pierwszy długo pełnił rolę rezerwowego, ale wydaje się, że w końcu zdołał zapracować na swoją szansę. Majecki — chociaż w minionym sezonie grał regularnie, na ten moment jest w nieporównywalnie gorszej sytuacji. Oczywiście, w sporcie wszystko może się szybko zmieniać. Uczciwie musimy jednak ocenić — Bułka był „niechciany” w PSG, więc wybrał OGC Nice. Długo zajęła mu droga do pierwszego składu, ale dziś to on jest klubową jedynką. Majecki w Monaco wydaje się od początku odsuwany na boczny tor. Gdy w klubie poszukiwano nowego golkipera, Polak był naturalnym wyborem, jednak Adi Hütter uznał, że woli stawiać na kogoś innego.