Kim Min-jae znalazł się na celowniku Manchesteru United. Jak donosi Sebastien Denis z footmercato.net, „Czerwone Diabły” widzą w Koreańczyku ważne wzmocnienie linii defensywnej. Są nawet w stanie zagwarantować mu gwiazdorskie wynagrodzenie. Takie, które stawiałoby go w gronie najlepiej opłacanych zawodników w klubie. Dziennikarz przekonuje, że United są zdecydowani na pozyskanie 26-letniego defensora i widzą w nim następcę Harry’ego Maguire’a, który latem miałby opuścić zespół.
Sytuacja z Min-jae jest dość intrygująca
Koreańczyk trafił do Napoli za ledwie 18 milionów euro z Fenerbahce. Od początku wskazywano, że jego kontrakt z włoskim klubem zawiera klauzulę odstępnego. Kim szybko zaaklimatyzował się we Włoszech i stał się czołowym obrońcą rozgrywek. Zespół z Neapolu okazał się bezkonkurencyjny w Serie A. Jego dobra gra przykuła uwagę drużyn z Premier League, w tym m.in. Liverpoolu. Nieoficjalnie, Koreańczyk jest obecnie do wykupienia za zaledwie 45-50 milionów euro (plus bonusy). Taka klauzula dotyczy jedynie klubów spoza Serie A i będzie ważna wyłącznie do połowy lipca. Istna promocja.
Teoretycznie więc Manchester United może przelać stosunkowo niedużą kwotę i pozyskać wartościowego defensora bez konieczności negocjacji z włoskim klubem. Problem w tym, że Napoli nie wyobrażają sobie przyszłości bez Min-jae. Kim jest od dawna przekonywany do podpisania nowej umowy, oczywiście takiej, w której klauzula odstępnego zostanie zniesiona. Na ten moment szanse United na hitowy transfer wydają się bardzo duże. Kluczowe może okazać się wywalczenie miejsca dającego grę w Lidze Mistrzów. Takową gwarancję ma już Napoli. Bez wątpienia jednak „Czerwone Diabły” nie są jedynym zainteresowanym zatrudnieniem Koreańczyka. W tle oprócz Liverpoolu podobno pojawia się także PSG. Sam Min-jae wyżej ceni Premier League, co zresztą przyznawał jeszcze przed transferem do Neapolu.