Liverpool odrobił straty, zgarnął 3 punkty i wskoczył na fotel lidera. 82 minuty Modera w barwach Brighton

Przedostatnie spotkanie 30. kolejki Premier League dostarczyło nam nie lada emocji. Po niecałych 100 sekundach gry kapitalnym strzałem wynik otworzył Danny Welbeck. Jeszcze w pierwszej połowie wyrównał Luis Diaz. Gol ten ustalił nam wynik spotkania. W drugiej połowie gospodarze podwyższyli na 2:1. Była to bramka, która ustalił wynik tego meczu. Z polskich wątków: dobre 82. minuty w barwach Brighton rozegrał Jakub Moder.

Szybki gol dał niespodziewane prowadzenie

Spotkanie otworzyło się w kapitalny i nieoczekiwany sposób. W polu karnym fenomenalny strzał oddał Danny Welbeck. Kelleher w tej sytuacji był bez większych szans, a Liverpool nagle musiał gonić wynik. Po grze gospodarzy było widać, że za bardzo nie przejeli się stratą gola. W 6. minucie spotkania gospodarze domagali się rzutu karnego po upadku Nuneza, arbiter uznał jednak, że faulu nie było. Podopieczni Jurgena Kloppa dalej robili swoje. Liverpool atakował a Brighton musiało się bronić. Swoje okazje mieli Salah czy Mac Allister, gol wisiał w powietrzu. W końcu w na 1:1 w 27. minucie trafił Luis Diaz. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Urugwajczyk wbił piłkę do siatki Brighton. 

REKLAMA

Dominacja w drugiej połowie

W drugiej połowie dalej byliśmy świadkami ataków Liverpoolu. Goście bronili się i szukali swoich sytuacji w kontratakach. Druga część spotkania była jednak spokojniejsza. Liverpool próbował składać sensowne akcje, a nie strzelać bez zastanowienia. Zdawało się, że gospodarze byli bliżej i bliżej. Sytuacje po dośrodkowaniu Diaza miał Salah. Poza tym strzały oddawali Diaz i Szoboszlai. W końcu w 65. minucie po dośrodkowaniu Alexisa Mac Allistera do siatki Brighton trafił Mohammed Salah. Po tym golu Liverpool nie przestawał atakować. Dalej próbowali. Chcieli zdominować rywala i dobrze im się to udawało. W 72. Minucie na 3:1 podwyższył Luis Diaz. Po analizie VAR gol ten został jednak anulowany. Był tam minimalny spalony. Do końca meczu widzieliśmy ataki Liverpoolu, które powinny dać co najmniej jeszcze jedną bramkę. Niestety więcej goli nie było i mecz zakończył się jednobramkowym zwycięstwem. 

Tym samym Liverpool na parę godzin zostaje samodzielnym liderem Premier League. Już niedługo spotkanie na szczycie, gdzie Manchester City zmierzy się z Arsenalem 

Liverpool 2:1 Brighton (27′ Diaz, 65′ Salah – 2′ Welbeck)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,724FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ