Lepiej swoją przygodę z Ekstraklasą w barwach drużyny z Częstochowy Bartosz Nowak po prostu nie mógł sobie wymarzyć. Już w trzeciej minucie pojedynku z Jagiellonią wpisał się on na listę strzelców otwierając wynik spotkania. Idealnie wykończył prostopadłe podanie Piaseckiego i płaskim strzałem nie dał szans golkiperowi gości!
Nie mógł zagrać z Górnikiem
Brak występu Bartosza Nowaka z Górnikiem Zabrze był spowodowany dżentelmeńską umową obu ekip. Piłkarz domknął kwestię transferu wcześniej, ale w zamian nie mógł mierzyć się ze swoim byłym klubem. Dziś zatem tak naprawdę pierwszy raz mógł on zadebiutować w Ekstraklasie w barwach nowej drużyny.
Źródło: Canalplus_sport /twitter
Nowy nabytek Częstochowian wydaje się omijać ten mityczny „okres przygotowawczy” po dołączeniu do drużyny prowadzonej przez trenera Marka Papszuna. Nowak od razu wszedł dawać jakość, którą potwierdził bramką w dzisiejszym spotkaniu. Raków w 20 minucie meczu prowadzi już 2:0, gdyż samobójczym trafieniem „popisał się” Bojan Nastic. Cóż za fenomenalne wejście w spotkanie ekipy trenera Marka Papszuna.