Jeden z najbardziej zaskakujących transferów letniego okienka stał się faktem — Leroy Sané podpisał trzyletni kontrakt z Galatasaray. 29-latek w minionym sezonie Bundesligi zdobył 11 goli, a Bayern Monachium był zainteresowany kontynuowaniem współpracy. Ostatecznie jednak skrzydłowy zdecydował się na przenosiny do Turcji. Co ciekawe, Sané nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w barwach Bayernu — ma wrócić do drużyny na nadchodzące Klubowe Mistrzostwa Świata. Według medialnych doniesień, Galata ma ogromny apetyt na kolejne transferowe hity.
🔟 numara. 🤩 pic.twitter.com/QDD49B1HKn
— #5YıldızlıŞampiyon ⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️ (@GalatasaraySK) June 12, 2025
Sacha Boey wróci do Turcji?
Wiele wskazuje na to, że Monachium wkrótce opuści Sacha Boey. 24-letni Francuz okazał się kompletnym niewypałem transferowym — już w styczniu 2024 roku przewidywano, że kwota 30 mln euro zapłacona przez Bayern była mocno przesadzona. Klub z Bawarii przepłacił i podjął chaotyczną decyzję. Boey długo leczył kontuzję, a przez półtora roku nie odegrał istotnej roli w zespole. Choć nikt jeszcze definitywnie nie przekreśla jego kariery, jasne jest, że potrzebuje regularnej gry. Tu pojawia się Galatasaray, który chętnie widziałby u siebie swojego byłego zawodnika. Jak informuje Florian Plettenberg, rozmowy trwają, choć na razie nie są zaawansowane.
Gündoğan i inni na celowniku
Yağız Sabuncuoğlu donosi, że na liście życzeń Galatasaray znajduje się İlkay Gündoğan. 34-letni pomocnik był już wcześniej łączony z turecką ligą, ale ostatecznie trafił do FC Barcelony, a latem 2024 roku ponownie do Manchesteru City. Przebudowa kadry „Obywateli” może otworzyć furtkę do transferu, choć trudno ocenić, czy sam zawodnik będzie zainteresowany przenosinami do Stambułu — interesują się nim również kluby z Arabii Saudyjskiej.
A skoro o Arabii Saudyjskiej mowa, tureckie źródła sugerują, że do Galaty mógłby dołączyć Kim Min-jae, który niedawno negocjował transfer do Al-Nassr. 28-latek grał już w Turcji, reprezentując barwy Fenerbahçe, więc zna tamtejsze realia. Inne nazwiska przewijające się w mediach to Leon Goretzka oraz Kingsley Coman. W ich przypadku największą przeszkodą mogą być jednak kwestie finansowe — Galatasaray może mieć trudności z przebiciem ofert z Arabii Saudyjskiej. Jeszcze niedawno takie transfery wydawały się nierealne, ale po angażu Sané niczego nie można wykluczyć.
Galatasaray znów marzy o Europie
Jak co roku po zdobyciu mistrzostwa, Galatasaray zaczyna marzyć o sukcesach w Europie. W przeszłości do klubu trafiali m.in. Mauro Icardi, Álvaro Morata czy Victor Osimhen. Niestety, kończyło się fiaskiem — jak w przypadku kompromitującej porażki w eliminacjach Ligi Mistrzów ze Spartą Praga. Tym razem ma być inaczej. Galata pręży muskuły i celuje w zawodników z najwyższej półki. Czy tym razem uda się zbudować drużynę zdolną do rywalizacji na europejskim poziomie? Przekonamy się już wkrótce.