Leo Messi wraca do domu. PSG robiło Inter Miami

PSG po bardzo spokojnym meczu pokonuje Inter Miami 4:0. Na szczególną uwagę zasługują dwie bramki Joao Nevesa. Francuski zespół przez pełne 90 minut kontrolował przebieg spotkania i umiejętnie zarządzał wynikiem. Z pewnością z takiego przebiegu meczu zadowolony może być Luis Enrique, który miał idealne warunki, by oszczędzić kilku zawodników. Z kolei Inter Miami może mocno żałować spotkania z Palmeiras – drużyna Messiego i spółki mogła uniknąć starcia z triumfatorem Ligi Mistrzów.

Kolosalna różnica klas

Od początku drużyna PSG narzuciła bardzo wysoką intensywność, z którą amerykański zespół miał duży problem. W 4. minucie, po błędzie obrony Interu Miami, do siatki mógł trafić Barcola. Jednak strzał Francuza znakomicie obronił 38-letni Ustari. Taka gra paryżan szybko doprowadziła do zdobycia pierwszego gola. W 6. minucie, po świetnie wykonanym rzucie wolnym przez Vitinhę, do siatki trafił João Neves.

REKLAMA

Przewaga francuskiej drużyny po zdobyciu gola tylko rosła. Zespół Luisa Enrique był lepszy od amerykańskiej drużyny w każdym możliwym aspekcie. Środek pola został całkowicie zdominowany przez triumfatora Ligi Mistrzów. Inter kompletnie nie radził sobie z pressingiem Paryżan. Oglądając pierwszą połowę, można było odnieść wrażenie, że PSG gra na dużo niższych obrotach niż zazwyczaj. Przed stratą kolejnych bramek Inter ratowali Ustari oraz spalone. Wynik 1:0 utrzymał się do 39. minuty, kiedy to z poważnego błędu skorzystał Joao Neves i zdobył swój pierwszy dublet w barwach obecnie najlepszej drużyny świata. Po tym golu Paryż nabrał jeszcze większej pewności siebie i do szatni schodził z czterobramkową przewagą. Przed gwizdkiem do własnej bramki trafili rezerwowy Thomas Avilés oraz Achraf Hakimi.

W pierwszej połowie PSG pokazało Interowi Miami miejsce w szeregu i nie pozostawiło im żadnych złudzeń. Francuska drużyna całkowicie wyłączyła Messiego z gry, nie pozwalając mu nawet na oddanie jednego strzału w kierunku ich bramki. Liczby z pierwszych 45 minut tylko to potwierdzają: 73% posiadania piłki, zaledwie 14 kontaktów Messiego z piłką, 4 zdobyte bramki oraz xG na poziomie 1,71.

Dopełnienie Formalności

Mimo przewagi PSG na początku drugiej połowy to Inter mógł trafić do siatki – jednak podania Leo Messiego nie wykorzystał Luis Suárez. Chwilę później zagrozić Donnarummie mógł sam Messi, ale jego strzał został skutecznie zablokowany przez obrońców. Dopiero w 62. minucie Leo Messi oddał pierwszy celny strzał na bramkę PSG. Tymczasem w drugiej połowie szanse na bramkę honorową dla amerykańskiej drużyny wyraźnie wzrosły. Zespół Mascherano zdołał dłużej utrzymywać się przy piłce i zaczął groźniej atakować pole karne francuskiej drużyny. Dla PSG istotne było również to, że warunki i wynik meczu pozwoliły na spokojne wprowadzenie Ousmane’a Dembélé po kontuzji. Francuz pojawił się na boisku w 61. minucie.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    109,626FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ