Leo Messi i kolejna Złota Piłka? Tego typu teza wydaje się mocno kontrowersyjna, jednak znając specyfikę plebiscytu, taki scenariusz absolutnie nas nie zdziwi. 36-letni Argentyńczyk ma przed sobą grę na Copa America, gdzie powalczy o kolejne trofeum dla Albicelestes. Póki co skupia się jednak na występach dla Interu Miami. Tej nocy pobił dwa rekordy MLS!
Messi + Suarez = zabawa!
Miami do przerwy przegrywało 0:1 z New York Red Bulls. W 48. minucie Messi asystował przy golu Matiasa Rojasa i… Zabawa się rozpoczęła. Do 81. minuty gospodarze strzelili 6 goli, a niesamowity Argentyńczyk brał udział w każdym z nich! Co więcej, oprócz własnego trafienia zanotował także 5 asyst. 33 minuty wystarczyły na tak kapitalny bilans. Wystarczyło, że mistrz świata z Kataru wszedł na swój poziom, a rywale mogli jedynie podziwiać show Interu.
Dorobek 36-latka w obecnym sezonie MLS to 10 trafień i 9 asyst w 8 występach. Messi brał łącznie udział w 19 golach podczas 8 spotkań — absolutnie niesamowity wynik! Co ciekawe, Leo pomógł tej nocy Luisowi Suarezowi, którego hat-trick sprawił, że obaj znajdują się na szczycie klasyfikacji strzelców rozgrywek. Kibice, którzy mogli wątpić, czy dwaj starzy znajomi z Barcelony poradzą sobie w USA, szybko dostali klarowną odpowiedź. Tak na marginesie Messi cały czas śrubuje wyjątkowy rekord — w swojej karierze brał już udział w 1205 trafieniach. Obserwując jak radzi sobie w MLS, możemy śmiało założyć, że wynik ten zostanie jeszcze znacząco poprawiony.