Już za niedługo możemy być świadkami kolejnego powrotu reprezentanta Polski do Ekstraklasy. Tym razem ma to być Damian Szymański, który może trafić do Legii Warszawa – informuje grecki dziennikarz George Tsarouchas. Kluczową rolę według niego ma w tym transferze odgrywać Michał Żewłakow.
Dyrektor sportowy warszawskiego klubu miał bowiem bezpośrednio rozmawiać z zawodnikiem, czego efektem ma być zwiększenie się szans na powodzenie takowego ruchu i ostateczne przekonanie do transferu.
Damian Szymański trafi do Legii Warszawa
Przenosinom 30-letniego pomocnika mają też sprzyjać okoliczności w Atenach. AEK ma bowiem być przychylny do rozstania się z zawodnikiem i nie zamierza stać Legii na przeszkodzie. Teoretycznym rywalem stołecznego klubu może być jeszcze Pogoń Szczecin, jednak zespół z województwa zachodniopomorskiego nie da rady podebrać piłkarza.
Legia Warszawa ma być bardzo zdeterminowana, aby Damian Szymański został ich zawodnikiem. Środkowy pomocnik AEK-u Ateny to doświadczony gracz, który miałby uzupełnić sporą lukę w środku pola, powstałą po odejściu Maxiego Oyedele. Dotychczas tę pozycję, po zawodniku wytransferowanym do francuskiego RC Strasbourg, zajmował Rafał Augustyniak, jednak to zawodnik o zdecydowanie innych predyspozycjach i lepiej czujący się mimo wszystko w bloku obronnym. Warszawianie postawią więc na reprezentanta Polski, którego albo kupią, albo wypożyczą z opcją wykupu.
Damian Szymański jest obecnie wyceniany na 3,5 miliona euro (dane z Transfermatku) i od pięciu lat reprezentuje barwy greckiej drużyny. Rozegrał w niej 190 spotkań, w których był autorem 6 bramek i 10 asyst. Wcześniej urodzony w Kraśniku piłkarz grał także w rosyjskim Akhmat Grozny, Wiśle Płock, Jagiellonii Białystok oraz GKS-ie Bełchatów. W kadrze Polski wystąpił w 18 spotkaniach i strzelił dwa gole – w tym tego pamiętnego, na 1:1 z Anglią w końcówce meczu.