LECHIA GDAŃSK Z AWANSEM! Kłopoty Wisły Kraków…

Wisła Kraków gościła u siebie Lechię Gdańsk. Lider tabeli Fortuna 1 Ligi przyjechał na południe Polski, aby przypieczętować swój awans do Ekstraklasy zwycięstwem ze zdobywcą Pucharu Polski. Wisła zaś po zdobyciu tego prestiżowego trofeum, zaledwie zremisowała z Zagłębiem Sosnowiec i na pewno miała nadzieję, aby zdobyć punkty w starciu z zespołem z Trójmiasta. W końcu zajmują ostatnie miejsce w strefie barażowej z tą samą ilością punktów co pod nimi Motor Lublin. A brak awansu dla Krakowian byłby… rozczarowujący.

Grad bramek w pierwszej połowie

Już na początku spotkania świetną sytuację stworzyła sobie Wisła Kraków. Rodado zszedł na skrzydło, zagrał piłkę w pole karne do Goku Romana, ale ofensywny pomocnik trafił w stopera Lechii. Mecz bardzo mocno zaczął, ponieważ w 15. minucie świetna okazja pojawiła się po drugiej stronie boiska. Nastawiona ofensywnie Lechia, tak jak jej rywale, wyszła z prawie zabójczą kontrą. Strzał Dominika Piły został jednak zablokowany. Chwilę później można było krzyknąć RODADO! Hiszpan otworzył wynik tego spotkania doskonałym strzałem z rzutu wolnego.

REKLAMA
źródło: Fortuna 1 Liga on X

Zawodnicy Szymona Grabowskiego ruszyli do odrabiania strat. Obrońcy Wisły zaś stali się statyczni w pressingu, co odbiło im się czkawką. Bramkę sprzed pola karnego zdobył Khlan świetnym, podkręconym strzałem.

źródło: Fortuna 1 Liga on X

W 43. minucie padł kolejny gol w tym spotkaniu! Bartosz Jaroch zgubił w polu karnym Kacpra Sezonienko i strzelił głową na bramkę Sarnawskiego, który nie był w stanie interweniować, ponieważ nie widział piłki. Ktoś myślał, że do końca pierwszej połowy będzie nudno? To się grubo mylił. Joseph Colley głupio sfaulował Camilo Mene w polu karnym, a sędzia podyktował rzut karny. Stały fragment gry wykorzystał Tomasz Neugebauer.

Jeden błąd zamknął Wiśle szansę, a utwierdził mistrzowskie aspiracje Lechii

Początek drugiej połowy to… a jakże, kolejny rzut karny! Lechia nakręcała akcje prawą stroną, aż David Junca popełnił błąd, który skończył się dla niego drugą żółtą kartką, a w konsekwencji czerwoną, po ataku na nogi Meny. Jedenastkę ponownie wykorzystał Neugebauer. Sytuacja Wisły więc się bardzo skomplikowała, z czego niezadowoleni mogli być kibice. Najsmutniejsze dla nich było przecież to, że to oni mieli przewagę na początku tego spotkania.

źródło: Fortuna 1 Liga on X

Dominacja Gdańszczan utwierdziła się w 73. minucie. Świetna akcja przyjezdnych skończyła się zagraniem Meny do Khlana, który umieścił piłkę w siatce do pustej bramki. Cały ten mecz utwierdził zaś mistrzowskie aspiracje Lechii. Po raz ponowny ten zespół pokazał się ze świetnej strony mimo złych okoliczności. Kuriozalny faul wykonał kilka akcji później Colley. Obrońca niepotrzebnie wjechał wślizgiem w nogi Meny i pozbawił swój zespół kolejnego gracza w tym meczu. A co się wydarzyło w 89. minucie? Kolejny rzut karny! Tym razem po zagraniu piłki ręką przez Sezonienko, a w zasadzie nieprawidłowym jej ustawieniu. Okazję wykorzystał mocnym strzałem Rodado przywracając swojemu zespołowi resztę nadziei w końcówce.

Lechia wywalczyła awans do Ekstraklasy, jednak wszystko zależy od tego, czy dostaną pozwolenie na grę szczebel wyżej. Jest to jednak raczej tylko kwestia czasu, bowiem w przeszłości nie raz już robiono wyjątki, a problemy gdańszczan raczej nie są „nie do pokonania”. Wisła Kraków? Lada moment może wypaść poza miejsca barażowe…

Wisła Kraków — Lechia Gdańsk 3:4 (Rodado 19′, 89′, Jaroch 43′ – Khlan 32′, 71′, Neugebauer 45+3′, 58′)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,723FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ