To może być jeden z najgłośniejszych i najciekawszych transferów roku na boiskach PKO BP Ekstraklasy. Jak informują Piotr Koźmiński z goal.pl oraz Tomasz Włodarczyk z meczyki.pl, Lech Poznań chce sprowadzić Afimico Pululu. Kolejorz jest w stanie zapłacić 1.5 – 2 mln euro a w transakcję może zostać włączony Filip Szymczak. Co więcej, temat podobno jest realny i może zostać szybko sfinalizowany.
26-letni napastnik wchodzi w ostatni rok kontraktu z Jagiellonią Białystok. Jego odejście byłoby ogromnym ciosem dla Dumy Podlasia, jednak perspektywa straty zawodnika za rok na zasadzie wolnego transferu z pewnością niepokoi Łukasza Masłowskiego. Dyrektor sportowy Jagiellonii myśli pragmatycznie i nie zamyka się na żaden scenariusz.
Afimico Pululu skazany na transfer
Sytuacja kontraktowa Pululu kusi m.in. węgierskie Ferencvárosi TC, które miało oferować 1.5 mln euro. Nic więc dziwnego, że do gry zamierza wkroczyć również Lech Poznań. Przy rozsądnym wydatku dostępny jest piłkarz w optymalnym wieku, sprawdzony na polskich boiskach i mający doświadczenie w europejskich pucharach. Kluczowe pytanie brzmi: czy Jagiellonia Białystok zdecyduje się sprzedać swojego kluczowego zawodnika bezpośrednio do ligowego rywala?
Nie jest tajemnicą, że Afimico Pululu ma ofertę przedłużenia współpracy z dotychczasowym pracodawcą. Bazując na doniesieniach medialnych, wygląda jednak na to, że król strzelców ostatniej edycji Ligi Konferencji chciałby spróbować nowego wyzwania. Ciekawe, czy Łukasz Masłowski ma już wytypowanego następcę swojej gwiazdy. A może takowym byłby właśnie Filip Szymczak? Temat wydaje się intrygujący i rozwojowy.
🚨 Lech Poznań chce sprowadzić Afimico Pululu! Trwają rozmowy ws. porozumienia co do kontraktu z zawodnikiem. Jest już pierwsza oferta z „Kolejorza” dla napastnika.
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) August 22, 2025
Jest pomysł, aby częścią transakcji był Filip Szymczak, którego bardzo dobrze zna dyrektor sportowy Jagiellonii -… pic.twitter.com/dgiQKnn1Gp