Taofeek Ismaheel został wypożyczony z Górnika Zabrze do Lecha Poznań. Mistrzowie Polski zagwarantowali sobie opcję wykupu po zakończeniu sezonu 2025/26, która według doniesień medialnych ma sięgać miliona euro.
Taofeek Ismaheel to zawodnik o dobrym dryblingu oraz parametrach fizycznych. Zna dobrze polską ligę i był w poprzednim oraz obecnym sezonie podstawowym piłkarzem Górnika Zabrze. Jest w pełni gotowy do gry, a na tym zależało sztabowi. Nigeryjczyk może wystąpić na obu stronach pomocy, a ponadto idealnie wpasuje się do Lecha pod kątem taktycznym – stwierdził dyrektor sportowy Lecha Poznań, Tomasz Rząsa cytowany przez stronę klubową Kolejorza.
Taofeek Ismaheel z wielką szansą
Wszystko pięknie? No nie do końca. Lech Poznań w oficjalnym komunikacie opowiada o regularnych występach Nigeryjczyka w Górniku Zabrze i jego 2000 minut w poprzednim sezonie. Kolejorz zauważa także, że skrzydłowy strzelił trzy gole oraz zaliczył cztery asysty. Czy są to statystyki godne podziwu? Oczywiście, że nie. Taofeek Ismaheel dobrze drybluje, czuć, że ma spory potencjał, ale nie jest to oczywiste wzmocnienie Lecha Poznań. Sam zawodnik po podpisaniu kontaktu stwierdził:
Jestem bardzo pracowitym zawodnikiem, wybieganym, dobrym w dryblingu. Próbującym stworzyć przestrzeń dla swoich kolegów z zespołu. Mam też nadzieję na gole i asysty. Lech ma świetnych kibiców, jak grałem przeciwko tej drużynie, to nawet przy niekorzystnym wyniku fani wspierali mocno drużynę. Ten stadion jest tutaj wspaniały i nie mogę doczekać się gry w barwach mojego nowego klubu.
Zwrot „mam nadzieję na gole i asysty” wydaje się tutaj kluczowy. Teofeek Ismaheel potrafi grać w piłkę, ma swoje atuty, ale w Zabrzu nie było jednoznacznych ocen względem jego osoby. Jedni chwalili Nigeryjczyka za łatwość w dochodzeniu do sytuacji bramkowych, ale ganili za niską skuteczność. Wszystko zależy od tego, czy Ismaheel da konkrety, a tego brakowało w Zabrzu. Ciekawe także, czy opcja transferu definitywnego rzeczywiście jest obowiązkowa, czy też w przypadku niezadowolenia z usług skrzydłowego, w Poznaniu po prostu zrezygnują z dłuższej współpracy. Lech Poznań skusił się na nieoczywisty ruch, co do którego mamy pewne wątpliwości, ale niech potencjał Nigeryjczyka zweryfikuje murawa.