Swoją przygodę podczas trwających w Londynie Mistrzostw Świata w darcie rozpoczął Krzysztof Ratajski. Polak nie bez problemu pokonał 3:1 reprezentanta gospodarzy, Jamie Hughesa, uzyskując awans do 3. rundy turnieju.
Ratajski powoli się rozkręcał
Przeciwnikiem Krzysztofa Ratajskiego w 2. rundzie Mistrzostw Świata w darcie był Anglik — Jamie Hughes, który na inauguracje okazał się lepszy w czterech setach (3:1) od Kanadyjczyka Davida Camerona. Ku zaskoczeniu w mecz lepiej wszedł reprezentant gospodarzy, strzelając na „przywitanie” maksa. Później jednak jego gra wróciła do normy. The Polish Eagle miał olbrzymie kłopoty z dobrym punktowaniem, lecz jego próby okazywały się na tyle wystarczające, bowiem pozwoliły zwyciężyć dwa pierwsze legi. Niestety Jamie odwrócił losy i „wyrwał” seta Polakowi, obejmując tym samym prowadzenie.
Drugi set wyglądał podobnie, bowiem ponownie o wszystkim zadecydował piąty leg. Tym razem jednak padł on łupem naszego zawodnika, a na tablicy wyników ponownie widniał remis.
Kolejna odsłona zakończyła się tak samo. Optyczną przewagę miał Ratajski, lecz Anglik dużo nie odstawał, urywając kolejne dwa legi. Decydujący cios należał do Biało- Czerwonego, tym samym po raz pierwszy objął prowadzenie. Czwarty set w całości odbywał się pod dyktando naszego dartera. Krzysztof wrzucił nieco wyższy bieg i zdystansował swojego rywala, dając sobie urwać jedynie jednego lega. W 3. rundzie 46-latek zmierzy się ze zwycięzcą spotkania pomiędzy Walijczykiem — Jonnym Claytonem oraz Irlandczykiem Steve’em Lennonem.
2. runda Mistrzostw Świata w darcie