Informację przed chwilą podał sam Fabrizio Romano. Kristoffer Velde ma być na celowniku wielu europejskich klubów, co z resztą nie powinno nikogo dziwić. Pośród zainteresowanych usługami Norwega miał znaleźć się nawet turecki Besiktas, który wg doniesień Romano uwzględnił go na swojej liście.
Velde wyrobił sobie konkretną markę w Europie
23 lata, 16 goli i 7 asyst w 48 występach ubiegłego sezonu (z czego 8 bramek i 4 asysty w europejskich pucharach) oraz debiut w reprezentacji Norwegii. Taki sezon poskutkował więc wzrostem wartości rynkowej do ok. 2,5 mln euro oraz przyciągnął do skrzydłowego Lecha zainteresowanie licznych klubów ze Starego Kontynentu. Nawet tak uznanych marek jak turecki Besiktas, czyli 16-krotny mistrz tamtejszej ligi i trzeci zespół ubiegłego sezonu w Super Lig.
Czy Kolejorz powinien wypuszczać swoją gwiazdę zaraz przed rozpoczęciem walki o europejskie puchary? Owszem, ale tylko pod warunkiem że oferta będzie nie do odrzucenia, a przy Bułgarskiej mają już znalezioną alternatywę w miejsce Norwega. Tak jak miało to miejsce chociażby w przypadku sprzedaży Skórasia i zakupu Aliego Gholizadeha. Choć pewnie lepiej byłoby postawić tym razem na kogoś nieco młodszego, z szansą na wypromowanie podobnie jak Kristoffera Velde.