Za nami półfinały tegorocznej edycji imprezy w Kozerkach. Obyło się dzisiaj bez niespodzianek i do meczu o tytuł awansowało dwóch faworytów. Rozstawieni z “jedynką” i “dwójką”: Kamil Majchrzak i Dino Prizmic bez problemów rozprawili się z Francuzami: Ugo Blanchetem i Haroldem Mayot’em i już jutro zmierzą się ze sobą w finale challengera w Kozerkach.
Nie był to szczęśliwy dzień dla francuskich tenisistów. Było ich dwóch, a do tego grali w różnych półfinałach. Ale żaden z nich nie dał rady stanąć do walki z faworytami jak równy z równym.
Pierwszym pojedynkiem było spotkanie Dino Prizmica z Haroldem Mayot’em. I na samym początku meczu wydawało się, że to Francuz jest dziś w lepszej dyspozycji. W czwartym gemie obronił aż cztery break-pointy, a chwilę później to on odebrał serwis rywalowi, przełamując go do piętnastu.
Panowie walczyli naprawdę na najwyższym poziomie. Każde uderzenie było jeszcze mocniejsze od poprzedniego i raczyli polskich kibiców wieloma arcyciekawymi wymianami. Ostatecznie z pierwszej partii zwycięsko wyszedł Prizmic, który dwukrotnie przełamał Francuza i po grze na przewagi w dziesiątym gemie zamknął seta.
W drugiej odsłonie tego półfinałowego widowiska żaden z zawodników nie spuścił z tonu. Prędkości piłek i dynamika akcji została taka sama. Walczyli niezwykle zaciekle i nie powstrzymywali radości po wygranych punktach.
Mayot nie krył również frustracji, kiedy czuł, że Chorwat coraz bardziej zaczyna dominować na korcie. Popełniał on wiele błędów w istotnych momentach i nie potrafił znaleźć już sposobu na świetnie serwującego rywala.
Eyes on the final 👀
— ATP Challenger Tour (@ATPChallenger) August 9, 2025
Dino Prizmic secures his fifth Challenger final of the season after defeating Mayot 6-4, 6-3!#ATPChallenger | @KozerkiOpen pic.twitter.com/vb7zmQasHa
Jego ogólny bilans winnerów do niewymuszonych błędów wyniósł -12 i szczególnie było to widać właśnie w drugiej partii. Nie szło mu, a on nie mógł zrobić nic więcej, ponieważ Prizmic grał dzisiaj jak natchniony. Nie dawał Francuzowi przejmować inicjatywy w ważnych piłkach i był do bólu skuteczny.
Na koniec zadecydowało jedno jedyne przełamanie zdobyte w czwartym gemie. Chorwat zwyciężył i po godzinie i czterdziestu minutach mógł cieszyć się z piątego z rzędu finału osiągniętego na poziomie ATP Challenger Tour.
✅Zagreb
— Mario Boccardi (@boccardi_marioo) August 9, 2025
✅Bratislava
✅Milan
✅San Marino
✅Grodzisk Mazowiecki
Dino Prizmic has reached the final match in all his last 5 ATP Challenger appearances
22-2 record at this level in this time span pic.twitter.com/R6EiMgkXp5
Polak rywalem Chorwata w finale
Niedługo po Prizmicu do decydującego meczu imprezy w Kozerkach awansował nasz reprezentant: Kamil Majchrzak. Polak praktycznie bez żadnych problemów pokonał innego Francuza: Ugo Blancheta.
Nie było już tyle emocji, ile we wczorajszym meczu z Estończykiem Glinką. Gołym okiem można było zobaczyć kto jest zawodnikiem lepszym. Pewność uderzeń i precyzja zagrań Majchrzaka była na bardzo wysokim poziomie. Serwował świetnie, dając rywalowi zaledwie cztery break-pointy w całym spotkaniu. Ostatecznie został przełamany raz, ale sam aż czterokrotnie odbierał Blanchetowi podanie.
Home sweet home 🇵🇱
— ATP Challenger Tour (@ATPChallenger) August 9, 2025
No. 1 seed Kamil Majchrzak takes down Blanchet 6-3, 6-2 to advance to the final in Grodzisk Mazowiecki!#ATPChallenger | @KozerkiOpen pic.twitter.com/NDnx4rPLMw
Francuz pomagał mu też ogromną liczbą popełnianych błędów, która w całym pojedynku wyniosła 38. Polak za to czuł się dzisiaj na korcie jak ryba w wodzie, a doping od tutejszych kibiców wyraźnie dodawał mu otuchy w trudnych momentach.
Pewnie zwyciężył (6:3, 6:2) i jako pierwszy polski zawodnik w historii imprezy w Kozerkach awansował do meczu o tytuł.
Tam już jutro o godzinie 13:00 zmierzy się z Dino Prizmicem, o którym w pomeczowym wywiadzie wypowiadał się w samych superlatywach.
Chwalił jego niesamowitą serię finałów osiąganych z rzędu oraz docenił ćwierćfinał rangi ATP Tour, który Chorwat osiągnął nieco ponad dwa tygodnie temu.
Dodał też, że liczy na ciekawy mecz i da z siebie wszystko, by zgarnąć jutro mistrzostwo przed własną publicznością.
Z całą pewnością możemy powiedzieć, że jest to najlepszy skład finału, jaki mogliśmy sobie wyobrazić. Turniejowa “jedynka” bowiem podejmować będzie “dwójkę”, a do tego po raz pierwszy będziemy mieli szansę na polskiego triumfatora w Kozerkach.
Dwaj najwyżej rozstawieni tenisiści: @KamilMajchrzakk (LOTTO PZT Team/Mera Warszawa) i turniejowa „dwójka” Chorwat Dino Prizmic spotkają się w niedzielnym finale @ATPChallenger 75 – Kozerki Open.
— Polski Związek Tenisowy (@pzt_tenis) August 9, 2025
Więcej: https://t.co/hJRARv5t6C@SPORT_GOV_PL @totalizator_sp @TMagazyn pic.twitter.com/GIMk34boO9
Trzymamy zatem kciuki za Kamila Majchrzaka, ale przede wszystkim za interesujące widowisko w tym decydującym meczu imprezy. Kto zostanie nowym mistrzem? Odpowiedź na to pytanie poznamy już niebawem.