Kamil Jóźwiak wrócił do gry i… został bohaterem Charlotte

26 kwietnia ekipa Charlotte FC pokonała Tormentę, zapewniając sobie awans do 1/16 finału US Open. Po jednym golu strzelili w tym meczu Karol Świderski i Kamil Jóźwiak. Ten drugi opuścił jednak murawę kontuzjowany, a jego stan zdrowia budził niepokój. Na szczęście, były zawodnik Lecha Poznań wykurował się na kolejny pucharowy pojedynek. Tej nocy dostał szansę w starciu przeciwko Orlando City i… został jego bohaterem.

Spotkanie długo nie mogło się rozkręcić

W pierwszej połowie obserwowaliśmy ledwie 2 (!) uderzenia, z czego tylko jedno w światło bramki. Piłkarze nie grzeszyli umiejętnością kreowania akcji ofensywnych, więc po godzinie gry trener Christian Lattanzio posłał do boju Świderskiego i Jóźwiaka. Ledwie 8 minut później po akcji tej dwójki padł jedyny gol meczu. Jóźwiak strzelił swojego 4 gola na przestrzeni ostatnich 6 występów! Aż się nie chce wierzyć, że ten sam zawodnik czekał na trafienie od grudnia 2020 roku, jednak gdy już zanotował przełamanie, błyszczy skutecznością.

REKLAMA
źródło: twitter/CharlotteFC

Dodajmy także, że pełne spotkanie w barwach Charlotte rozegrał Jan Sobociński, który zagrał także w niedawnym ligowym starciu przeciwko NY City. Polskie trio w Charlotte ma się dobrze, a udany powrót Jóźwiaka cieszy tym bardziej, że stosunkowo szybko uporał się z problemami zdrowotnymi. Wydaje się, że znajdzie się dla niego miejsce w kadrze na następny mecz kadry narodowej – w której ostatni raz zagrał w listopadzie 2021 roku.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,726FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ