Wszystko wskazuje na to, że grono polskich piłkarzy w Granadzie powiększy się. Jak donosi Tomasz Włodarczyk z serwisu meczyki.pl, nowym zawodnikiem hiszpańskiej drużyny zostanie Kamil Jóźwiak. Polskie trio z Charlotte w zimowym okienku transferowym w całości przeniesie się więc do Europy. Po transferze Jana Sobocińskiego i nadchodzących przenosinach Karola Świderskiego ostatnim elementem układanki zostanie były piłkarz Lecha Poznań.
Jóźwiak z życiową szansą
Jóźwiak podobnie jak Świderski w ostatnich tygodniach szukał sobie nowego pracodawcy na Starym Kontynencie. Szkoleniowiec klubu MLS — Dean Smith zapowiedział bowiem, że nie będzie korzystał z usług Polaka. 25-latek nie bierze udziału w okresie przygotowawczym. Plotki łączyły go z drużynami tureckimi i greckimi, więc angaż w drużynie z LaLigi możemy uznać za pozytywne zaskoczenie. Granada w ostatnim czasie sprowadziła już w swoje szeregi Kamila Piątkowskiego. Polak wypożyczony z RB Salzburg po świetnym debiucie ma niestety problemy zdrowotne. Być może działacze uznali jednak, że warto stawiać na biało-czerwonych? W przypadku Jóźwiaka będziemy najprawdopodobniej świadkami transferu definitywnego.
Transfer Jóźwiaka możemy połączyć ze sprzedażą Bryana Zaragozy, który wcześniej niż planowano, dołączy do Bayernu Monachium. Wydaje się, że Kamil Jóźwiak będzie następcą Hiszpana, który jest już w Bawarii. Z jednej strony mamy więc piłkarza, który jest jednym z najciekawszych wzmocnień niemieckiego giganta, z drugiej Polaka, który zawiódł w Derby i długo zawodził w Charlotte. Absolutna abstrakcja! Oczywiście, hiszpański zespół ma w tym momencie 6 punktów do miejsca gwarantującego utrzymanie. Przenosiny z MLS do LaLigi to jednak spory awans sportowy i szansa pokazania się na tle nieporównywalnie silniejszych drużyn. Czy Kamil Jóźwiak poziomem pasuje do silnej ligi hiszpańskiej? Można mieć wątpliwości, ale wydaje się, że miał nieporównywalnie słabsze karty niż Karol Świderski. Ostatni występ w kadrze narodowej zaliczył w 2021 roku, wydawało się, że jest skazany na grę w słabszych europejskich ligach, może nawet powrót do Polski. Granada? Wyzwanie, które może okazać się niewypałem, ale zarazem będzie ogromną szansą dla Kamila.