Joao Felix i Diego Simeone – od dawna wiemy, że tym dwóm panom nie jest po drodze. Najdroższy transfer w historii klubu, sprowadzony latem 2019 roku nie spełnia oczekiwań, a winą za to powszechnie obarcza się ramy taktyczne, jakie piłkarzowi nakreśla trener Atletico. Dla obu stron najlepszym wyjściem byłoby rozstanie, aczkolwiek – jak donosi David Ornstein z „The Athletic” – mimo zainteresowania Arsenalu, Manchesteru United i Chelsea Atletico stawia wysokie wymagania.
Cała trójka angielskich klubów rozważa opcję wypożyczenia Portugalczyka.
Zdaniem Davida Ornsteina, jednego z najlepiej poinformowanych dziennikarzy na rynku angielskim Atletico oczekuje aż 21 milionów euro za pół-roczne wypożyczenie Joao Felixa. 15 milionów miałoby pójść bezpośrednio na konto klubu, a kolejne 6 milionów to pokrycie pensji 23-latka. Powiedzmy sobie szczerze – biorąc pod uwagę, że to tylko wypożyczenie do końca sezonu to kwota, jaką oczekują działacze z Civitas Metropolitano jest ogromna i nic dziwnego, że angielskie kluby negocjują korzystniejsze dla siebie warunki.
Dla którego klubu Joao Felix może być najbardziej przydatny?
Postawilibyśmy na Manchester United. Po odejściu Cristiano Ronaldo wachlarz możliwości na środku ataku Czerwonych Diabłów wygląda dość ubogo. Jest podatny na kontuzje Anthony Martial, ewentualnie może zagrać tam Marcus Rashford, ale Anglik znacznie bardziej efektywny jest na skrzydle. Dlatego stojąc przed wyzwaniem pogodzenia Premier League z Ligą Europy klub już tej zimy powinien znaleźć napastnika.
W przypadku Arsenalu sprawa jest trochę bardziej złożona. Na mundialu kontuzji nabawił się Gabriel Jesus, więc klub – mając realną szansę na pierwsze mistrzostwo Anglii od sezonu 2003/04 – mógł rozważać sprowadzenie napastnika. Niemniej jednak, Eddie Nketiah po wskoczeniu do pierwszej jedenastki radzi sobie bardzo dobrze i priorytetem dla Mikela Artety wydaje się być sprowadzenie skrzydłowego. Z drugiej strony – Joao Felix równie dobrze mógłby występować przy linii bocznej (choć nie jest to profil skrzydłowego jaki preferuje Arteta).
Trzecim klubem, który wykazuje zainteresowanie Joao Felixem jest Chelsea. To też nas nie powinno dziwić, ponieważ – po pierwsze – The Blues interesują się niemal każdym zawodnikiem i – po drugie – również potrzebują napastnika. Wydaje się, że Graham Potter bardziej potrzebuje jednak klasycznej „9-tki”, lisa pola karnego, który rozwiązałby problemy ze strzelaniem bramek aniżeli kolejnego uniwersalnego atakującego.
***
Po więcej informacji o Premier League zapraszamy na grupę Kick & Rush – wszystko o lidze angielskiej