Jeszcze jeden transfer Górnika Zabrze? Było zainteresowanie, teraz działa Pogoń Szczecin

Marian Huja nie rozegrał jeszcze ani minuty na polskich boiskach, a już zdążył zdobyć sympatię dziennikarzy i kibiców. Powodu tłumaczyć nie trzeba – Portugalczyk o barwnym nazwisku wzbudza zainteresowanie nie tylko ze względu na grę. Według Piotra Koźmińskiego z Goal.pl, jednym z klubów, który złożył za niego ofertę, był Górnik Zabrze.

Plotka czy coś więcej?

Dziennikarz informuje, że śląski klub zaoferował Petrolul Ploiești 100 tysięcy euro, jednak propozycja została odrzucona. Nie wiadomo dokładnie, kiedy Górnik złożył ofertę ani czy negocjacje były kontynuowane. Wydaje się jednak, że pozyskanie Maksymiliana Pingota z Lecha Poznań zamknęło temat poszukiwań nowego środkowego obrońcy.

REKLAMA

Drugą opcją dla Portugalczyka ma być Pogoń Szczecin, która – jak sugeruje Koźmiński – jest znacznie bliżej dopięcia transferu wartego co najmniej 300 tysięcy euro. Szanse na finalizację wydają się całkiem realne.

Kim jest Marian Huja?

25-letni obrońca występował wcześniej w Portugalii, juniorskiej drużynie Watfordu, duńskim HB Køge, a od 2020 roku gra w rumuńskim Petrolul. Portal Transfermarkt wycenia go na 1,2 mln euro, ale jego kontrakt z rumuńskim klubem obowiązuje już tylko przez rok, co może obniżyć cenę transferu. Wcześniejsze doniesienia z Rumunii mówiły o kwocie 400 tysięcy euro.

Czy zobaczymy Huję w Ekstraklasie? Trudno przewidzieć. Wydaje się, że zainteresowanie ze strony Górnika wygasło po zakontraktowaniu Pingota. Pogoń Szczecin nadal pozostaje w grze, choć trudno oprzeć się wrażeniu, że temat transferu jest nieco podgrzewany medialnie. Co ciekawe, rumuńskie źródła, na które powołują się polskie portale, wcale nie wskazują Ekstraklasy jako prawdopodobnego kierunku dalszej kariery defensora. Dlatego nie zdziwimy się, jeśli – poza kilkoma humorystycznymi nagłówkami – z tego transferu w Polsce ostatecznie nic nie wyniknie. Gdyby prawdą okazała się jednak informacja o dostępności Portugalczyka za ledwie 300 tysięcy euro, byłby on w zasięgu finansowym większości klubów Ekstraklasy, a nawet części z pierwszej ligi.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    109,490FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ