Jagiellonia w końcu puściła hamulec i zagrała tak, jak powinna od początku sezonu. Zespół, który z siedmiu ostatnich ligowych spotkań wygrał ledwie jedno, zdeklasował bezradną Stal Mielec.
Na pierwszego gola czekać musieliśmy do 32. minuty. Wtedy właśnie akcję Fedora Cernycha i Jesusa Imaza na raty finalizował ten drugi. Pięć minut później wynik podwyższył Marc Gual, który wpakował piłkę do siatki po uderzeniu z wolnego Nene. Ten sam zawodnik dołożył gola na 3:0 po sporym chaosie przy rzucie rożnym. Warto jednak dodać, że defensywa Stali Mielec niesamowicie gubiła się przy ofensywnych próbach Jagi. Z kolei Jagiellonia idealnie odnajdowała się w takim scenariuszu. Osiem minut wystarczyło, by gracze z Podlasie strzelili trzy gole. Ofensywne trio Cernych — Imaz — Gual funkcjonowało znakomicie. Było aktywne, potrafiło zrobić użytek ze swojej techniki i w odpowiednim momencie przyśpieszyć grę. Defensywa z Mielca nie radziła sobie z kreatywnością ataku Jagi.
Po zmianie stron zabawa ekipy Macieja Stolarczyka trwała w najlepsze
Co ciekawe, Stal próbowała szukać swoje gola i… została boleśnie skontrowana. Szybkie wyjście piłkarzy Jagiellonii trafiło do Jesusa Imaza, który uderzył piłkę z przewrotki. Spektakularna gra Jagi, spektakularny gol Imaza, świadome szaleństwo gracza z Białegostoku.
Jesus Imaz show
Czy zwycięstwo nad Stalą Mielec pozwoli Jagiellonii uwierzyć w swój potencjał? Maciej Stolarczyk ma bardzo ciekawy skład – zadecydowanie silniejszy niż wskazuje na to miejsce w ligowej tabeli. W wielu spotkaniach brakowało im szczęścia, w wielu zagrali zbyt defensywnie, a przecież gołym okiem widać, że siłą Jagi jest atak. Cernych, Imaz i Gual są w stanie rozmontować większość ekstraklasowych obron. Jasne, defensywa Stali Mielec nie grzeszyła dziś jakością. Poprzedni wyjazd tego zespołu to również klęska 0:4, z Piastem Gliwice. Paradoksalnie jednak, to mielczanie mają jeden punkty więcej niż Jagiellonia. Wydaje się jednak, że Stal trudno będzie regularnie punktować, tymczasem Jaga powinna rosnąć w siłę. Dziś dali jasny sygnał, że stać ich na wiele.