James Rodriguez od kwietnia tego roku przebywał na bezrobociu. Popularny Kolumbijczyk niespodziewanie opuścił zespół greckiego Olympiakosu jeszcze w trakcie sezonu. Przez te kilka miesięcy były piłkarz m.in. Realu Madryt i Evertonu nie zdołał znaleźć nowego pracodawcy. Aż do teraz. Jak informuje F. Romano, 32-latek niebawem ma zostać zaprezentowany jako zawodnik São Paulo.
James – piłkarz zagadka
Jeszcze w lipcu 2018 roku, James Rodriguez wyceniany był przez portal Transfermarkt na 80 mln euro. Obecnie jego wartość rynkowa wynosi zaledwie 6 mln. To pokazuje, jak rozczarowującą drogę przebył reprezentant Kolumbii w ostatnich latach. Na wypożyczeniu w Bayernie i po powrocie do Realu stanowił jedynie tło dla reszty drużyny. Później do Evertonu ściągnął go Ancelotti i obudował wokół niego cały zespół. Niestety Carletto już po kilkunastu miesiącach w roli szkoleniowca The Toffes udał się do Madrytu za namową Florentino Pereza. James został na lodzie, a potem pogubił się kompletnie.
Najlepszą ligę świata zamienił na katarski Al-Rayyan. Zaliczył tam ledwie 16 występów, choć zaliczył w nich 5 goli i 7 asyst. Potem powtórzył podobny scenariusz w Olympiakosie – 23 występy, 5 goli, 6 asyst. Ewidentnie z psychiką, bądź sportową ambicją Jamesa, w ostatnich latach coś było nie tak. Teraz stanie przed szansą, aby stać się gwiazdą ligi brazylijskiej. Pytanie, czy jeszcze w ogóle go na to stać.