Ponad rok temu, analizowaliśmy jak w dorosłym futbolu radzą sobie królowie strzelców Centralnej Ligi Juniorów. Wnioski były niestety przykre – większość z topowych snajperów CLJ nie potrafiła przebić się wśród seniorów. Zamiast logicznego kroku w kierunku wielkiego futbolu, przepadali bez śladu, często nie dostając nawet szansy debiutu w Ekstraklasie. Czy przez ostatnie 12 miesięcy ich sytuacja uległa poprawie?
2018/19 – Błażej Czuban (17 goli – Zagłębie Lubin)
Kto dziś pamięta, że to właśnie Błażej uznawany był za zdolniejszego napastnika niż Bartosz Białek? Finalnie szansę dostał ten drugi, który stosunkowo szybko został sprzedany do VfL Wolfsburg i… właściwie tyle. Jego kariera nie rozwija się zgodnie z oczekiwaniami, na co niewątpliwie ogromny wpływ mają problemy zdrowotne. O ile jednak Białek pokazał się w Ekstraklasie, o tyle 22-letni dziś Czuban jest wypożyczony do trzecioligowego Gwarka Tarnowskie Góry. W obecnym sezonie strzelił 1 gola, notując 33% możliwego czasu gry. Król strzelców CLJ z 2019 roku, dziś jest jedynie rezerwowym w 11. drużynie 3 Ligi.
2019/20 – Kacper Głowieńkowski (19 goli – Śląsk Wrocław)
Ależ to był grajek w CLJ! Autentycznie, wierzyliśmy, że w pewnego dnia będzie topowym snajperem Śląska Wrocław. Niestety, po wybornym sezonie 19/20, gdy strzelił 19 goli w 16 występach, nie dostał szansy w zespole seniorskim. Nie dostał także w rezerwach, gdzie cały jego dorobek to dwa razy ławka rezerwowych. W 2021 roku odszedł do Piasta Żmigród, od 2022 roku był zawodnikiem ekipy Barycz Sułów, a obecnie gra dla Wiwy Goszcz – beniaminka wrocławskiej okręgówki.
2020/21 – Kacper Chełmecki (21 goli – Wisła Kraków)
2020/21 – Kacper Łukasiak (21 goli – Pogoń Szczecin)
Wisła Kraków mogła mieć klasowego snajpera… Niestety, podobnie jak wcześniej wymienieni napastnicy, błyskotliwa skuteczność w CLJ nie przełożyła się nawet na debiut w pierwszym zespole. Chełmecki od tej pory jest wypożyczany – najpierw do trzecioligowych ŁKSu Łagów i KS Wiązownicy, a obecnie Stali Stalowa Wola (2 Liga). Bilans w obecnym sezonie – 12 występów – 0 goli – 2 asysty.
Łukasiaka po zdobyciu korony króla strzelców CLJ odesłano go do gry w rezerwach Pogoni Szczecin, a następnie na wypożyczenia do Skry Częstochowa i obecnie Górnika Łęczna. W obu pierwszoligowych zespołach odgrywa marginalną rolę – jest jedynie zmiennikiem okazjonalnie pojawiającym się na murawie. Oddajmy jednak – on sam nie wykorzystał swoich szans, w rezerwach nie grzeszył skutecznością, a dostał aż 39 spotkań na pokazanie swojego potencjału.
2021/22 – Jakub Lutostański (23 gole – Jagiellonia Białystok)
Po strzeleniu 23 goli w 16 spotkaniach CLJ odszedł do Śląska Wrocław, gdzie… do dziś nie zadebiutował w pierwszym zespole. Przeszkodziły w tym problemy zdrowotne, ale przede wszystkim brak zaufania, że nadaje się do gry w Ekstraklasie. W obecnym sezonie dostaje szanse w trzecioligowych rezerwach, gdzie wygląda solidnie – strzelił 4 gole w 9 występach. Czy zapracuje sobie na szansę u Magiery? Wydaje się, że temat jego awansu do pierwszego zespołu dzisiaj nie istnieje.
2022/23 – Marcin Bartoń (16 goli – Wisła Kraków)
2022/23 – Piotr Urbański (16 goli – Polonia Warszawa)
Bartoń po zdobyciu korony króla strzelców CLJ próbuje pokazać się w rezerwach Wisły Kraków, które dominują rozgrywki IV ligi. Urbański trafił do Piasta Gliwice, gdzie… póki co nie zanotował jeszcze debiutu. I to właściwie tyle, co o obu możemy w tym momencie napisać. Jasne, ten pierwszy w lutym skończy 20 lat, drugi niedawno świętował 19. urodziny. Z drugiej strony, czy naprawdę taki wiek to jeszcze czas, by uznawać, że „muszą poczekać”? Raczej nie. Po prostu, najwyraźniej nie potrafią przekonać do siebie trenerów pierwszych drużyn.
Trzeba to napisać wprost – rozgrywki CLJ nie mają żadnego przełożenia na PKO BP Ekstraklasę. Jeśli ktoś jest zdolny, to po prostu dostaje szansę wśród seniorów. Nawet jeśli dany napastnik błyszczy na poziomie juniorskim, często i tak nie dostaje szansy w PKO BP Ekstraklasie, a sufitem dla królów strzelców jest obecnie trzecia liga.