Jagiellonia robi to! Uczestnik Mundialu w Katarze zagra w Białymstoku

Enzo Ebosse to nazwisko, które od kilku dni łączono z Jagiellonią Białystok. 25-letni Kameruńczyk wyceniany przez serwis transfermarkt na 2 mln euro wskazywany był jako potencjalne wzmocnienie Dumy Podlasia, jednak tematu nie potwierdzały mocniejsze źródła. Wygląda jednak na to, że plotka jest jak najbardziej prawdziwa. Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl potwierdza, że kameruński defensor lada moment zostanie wypożyczony do polskiej drużyny. Wcześniej temat potwierdził Kuba Seweryn ze Sport.pl, więc śmiało możemy napisać, że jeden z najbardziej zaskakujących ruchów zimowego okienka stanie się faktem.

Kim jest Enzo Ebosse?

25-letni środkowy obrońca Udinese w obecnym sezonie Serie A zaliczył tylko dwa występy, składające się na 90 minut gry. W 2022 roku włoski klub zapłacił za niego Angers SC 4 mln euro. Kameruńczyk był wówczas po sezonie, w którym regularnie występował na boiskach Ligue 1. Po transferze do Włoch dostawał sporo szans, jednak na początku 2023 roku doznał zerwania więzadła krzyżowego. Po powrocie do zdrowia nie wrócił już do regularnych występów. Dziś jest zagadką. Graczem o wysokiej wycenie rynkowej, ale od dawna bez rytmu meczowego.

REKLAMA

Jagiellonia wypożyczy zawodnika z ciekawą przeszłością, który znalazł się na zakręcie kariery. Mówimy jednak o graczu, który niewiele ponad dwa lata temu grał przeciwko Brazylii na mistrzostwach świata w Katarze. Ba! Jego Kamerun pokonał wówczas Canarinhos 1:0. Ebosse z pewnością nie przewidywał wówczas, że 25 miesięcy później przyjdzie mu przeprowadzać się na Podlasie.

Nie wiemy oczywiście, czy wypożyczenie będzie miało opcję transferu definitywnego. Defensor jest związany z Udinese umową do końca czerwca 2027 roku, więc wykupienie go z Italii nie będzie łatwym zadaniem. Z drugiej strony, to nadal może być zawodnik mający sporo do zaoferowania. Potrzebuje jedynie zespołu, w którym przypomni sobie swój potencjał. Takim ma być Jagiellonia Białystok, która postanowiła zabezpieczyć się po kontuzji Adriana Diegueza, którego wiosną prawdopodobnie nie zobaczymy na murawie. Pojawił się poważny problem, ale wygląda na to, że Łukasz Masłowski znowu wyciągnie królika z kapelusza.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,719FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ