Już dzisiaj startują Halowe Mistrzostwa Europy w holenderskim Apeldoorn. Szanse medalowe polskich zawodników są całkiem spore. Kilkoro z nich pojechało na zawody w naprawdę dobrej formie i z nadzieją na świetny wynik. W tym artykule zaprezentuję naszych sportowców, którzy moim zdaniem mają największe szanse na medal oraz tych, którzy mogą nas zaskoczyć.
Jakub Szymański
Ten płotkarz zdecydowanie ma największe szanse na zdobycie nawet złotego medalu. 23-latek utrzymuje w tym sezonie halowym bardzo dobrą formę. W trakcie swojego tegorocznego występu w Łodzi pobił rekord życiowy, a zarazem rekord Polski, który aktualnie wynosi 7,39 s. Teoretycznie najgroźniejszymi rywalami dla Polaka w trakcie tegorocznej imprezy mogą być Szwajcar Jason Joseph lub Francuz Wilhem Belocian. To oni zaraz po Polaku osiągali najlepsze czasy. Liczymy oczywiście też na naszych pozostałych sprinterów – Krzysztofa Kiljana i Damiana Czykiera, którzy również wybierają się na te mistrzostwa. Jednak mimo wszystko uważam, że to Jakub Szymański ma największe szanse na to, aby sięgać po najwyższe cele na tej imprezie.
Ewa Swoboda
Myślę, że wymienienie tej zawodniczki nikogo nie dziwi. Ewa Swoboda już od kilku lat daje kibicom dużo radości swoimi występami i na każdych zawodach możemy liczyć na to, że sprinterce uda się powalczyć o pozycję medalową. Jednak polska zawodniczka ma o wiele trudniejsze zadanie niż wcześniej wymieniony Jakub Szymański. Otóż na Halowe Mistrzostwa Europy jadą zawodniczki, które również mają ogromne szanse na to, aby zdobyć medal. Mujinga Kambundji zdecydowanie jest faworytką do tego, aby wygrać w Holandii. W końcu to obrończyni tytułu, który wywalczyła dwa lata temu w Stambule właśnie na dystansie właśnie 60 m. Myślę jednak, że Luksemburka Patricia van der Weken oraz Włoszka Zayden Dosso również są groźnymi rywalkami, na które Ewa musi podczas tych mistrzostw uważać. Medal w tej konkurencji nie jest taki oczywisty, jednak uważam, że polska sprinterka ma duże szanse, aby go wywalczyć.
Pia Skrzyszowska
Mimo kilku dosyć groźnych rywalek myślę, że nasza płotkarka również ma szansę na to, aby znaleźć się na podium. Na pewno może zagrozić jej Nadine Visser, która w swoim kraju będzie chciała dać radość kibicom i sięgnąć po medal. Ditaji Kambundji, siostra Muijingi, również ma świetny sezon, w którym pobiła swój rekord życiowy. To oczywiście też jest kandydatka do podium, a nawet do złota. Moim zdaniem to są najbardziej doświadczone zawodniczki, które mogą walczyć w Holandii z Pią. Oczywiście nie można lekceważyć tutaj też Laeticii Bapte, która z całej czwórki zgłosiła do tych mistrzostw najlepszy czas. Jednak myślę, że to między Polką, Holenderką i Szwajcarką może stoczyć się najważniejsza walka o medale.
Pia Skrzyszowska wygrywa bieg na 60 metrów przez płotki!
— TVP SPORT (@sport_tvppl) February 22, 2025
🔴📲 Oglądaj online ▶️ https://t.co/amRUvrUBPu pic.twitter.com/cqJPD9ME1p
Anna Wielgosz
Myślę, że Ania ma zdecydowanie spore szanse, aby na tych mistrzostwach stanąć na podium. Forma naszej biegaczki na średnich dystansach w ostatnim czasie zwyżkuje. Najlepszym dowodem na to jest pobicie jej rekordu życiowego na Mistrzostwach Polski niecałe dwa tygodnie temu. Uważam, że forma Ani jest na tyle dobra, aby mogła pokazać się z naprawdę dobrej strony i sięgnąć po medal. Największą rywalką naszej biegaczki może okazać się Szwajcarka Audrey Werro, która zgłosiła do mistrzostw najlepszy czas ze wszystkich startujących pań. Uważam jednak, że to jeden z lepszych sezonów Polki i jeśli Ania rozegra te mistrzostwa dobrze i wystarczy jej siły w końcówkach, to medal jest na wyciągnięcie ręki.
Weronika Lizakowska
Biegaczka, o której mało kto mówi, a może być największym zaskoczeniem tych mistrzostw. Weronika w Holandii wystartuje w dwóch konkurencjach: na 1500 m i 3000 m. Na tym krótszym dystansie zdecydowanie może powalczyć o medal, gdyż ma jeden z lepszych czasów wśród zgłoszonych do tegorocznej imprezy. W notowaniach przoduje Georgia Bell, jednak dla Polki walka o srebrny lub brązowy medal wcale nie jest nieosiągalna. Jeśli nasza biegaczka się zepnie i pobiegnie na poziomie, który reprezentuje w tym sezonie, to kibice lekkoatletyki mogą się naprawdę pozytywnie zaskoczyć.
Justyna Święty-Ersetic
Uważam, że Justyna w trakcie mistrzostw również może pokazać się z dobrej strony. Nie wiem, czy to wystarczy na medal, jednak nasza biegaczka nie raz pokazała ogromnego ducha walki i zawsze walczyła dla naszego kraju do samego końca. Całkiem nieźle pobiegła w trakcie tegorocznych Mistrzostw Polski, które wygrała, więc myślę, że zdecydowanie nie ma co skreślać Justyny w kontekście walki o najlepsze lokaty. Dodatkową motywacją dla naszej biegaczki może być fakt, że to jedyna międzynarodowa impreza, na której wystąpi. Wiadomo już, że nie pojawi się na Halowych Mistrzostwach Świata, więc na pewno chciałaby jak najlepiej zaprezentować się w biało-czerwonych barwach.
Na pewno ogromnym minusem dla naszej reprezentacji jest brak Natalii Kaczmarek, która byłaby zdecydowaną faworytką do zdobycia medalu (wyeliminowała ją kontuzja) oraz sztafet, które nie miały odpowiedniego minimum, aby wystartować na mistrzostwach. Myślę jednak, że realnym założeniem jest zdobycie przez polskich sportowców od czterech do sześciu medali.