.JPG){kind=link}
Może się wydawać, że się powtarzamy, ale Lech Poznań jest zainteresowany szwedzkim zawodnikiem. Patrik Wålemark, bo o nim mowa, to skrzydłowy Feyenoordu Rotterdam. Nie wiadomo jeszcze, czy Kolejorz jest zainteresowany transferem, czy tylko definitywnym. 1908.nl podaje tylko, że są prowadzone rozmowy, a sam piłkarz jest zainteresowany opuszczeniem Rotterdamu.
Patrik Wålemark ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w SC Heerenveen. W 24 spotkaniach Eredivisie strzelił trzy bramki i asystował przy dwóch kolejnych. Holenderski portal podaje, że po powrocie do klubu Szwed nie jest potrzebny, przez co ma wolną rękę w szukaniu sobie nowego pracodawcy. Lech Poznań ma być zaś pierwszym klubem, który podjął konkretne rozmowy.
W Holandii występował przez trzy sezony po tym, jak przeniósł się do Feyenoordu ze szwedzkiego BK Häcken. Po tym jak zanotował 9 bramek i 7 asyst w 29 meczach Allsvenskan, zespół z De Kuip postanowił wydać na niego ponad 3 miliony euro. Patrik Wålemark to wciąż młody zawodnik, bo w tym roku skończy 23 lata. Lewonożny skrzydłowy wpasowałby się w nurt ściągania zawodników związanych w jakiś sposób ze Skandynawią. Lech ma najwyraźniej słabość do takich piłkarzy. Niemniej jednak Wålemark wydaje się być ciekawym transferem. Tylko czy będzie dla niego miejsce? Adriel Ba Loua się nigdzie nie rusza, Ali Gholizadeh według doniesień Dawida Dobrasza także nie zamierza skorzystać z oferty Persepolis FC. Trzech lewonożnych prawych skrzydłowych to byłoby naprawdę bogactwo dla Nielsa Frederiksena.