RB Lipsk co sezon aspiruje do walki o mistrzostwo Niemiec oraz minimum ćwierćfinał Ligi Mistrzów. Jednocześnie, ten sam klub notorycznie sprzedaje swoje gwiazdy. W minionych 12 miesiącach Die Bullen zarobili blisko ćwierć miliarda euro na transferach takich piłkarzach jak m.in. Josko Gvardiol, Dominik Szoboszlai czy Christopher Nkunku. Według niemieckich mediów, latem 2024 roku nie będzie inaczej, a kluby Premier League powalczą o Daniego Olmo.
25-letni Hiszpan zanotował w obecnym sezonie Bundesligi ledwie 3 trafienia oraz 4 asysty, na co niewątpliwie ogromny wpływ miały problemy zdrowotne. Wydaje się, że Olmo po rozegraniu 143 spotkań dla RB Lipsk jest gotowy na nowe wyzwania. Po 4 latach spędzonych w Niemczech potrzebuje impulsu, który pozwoli mu wejść na wyższy poziom. Co więcej, Lipsk po odejściu Xaviego Simonsa będzie miał spory problem w kolejnym sezonie. W tym momencie zajmuje także 5. miejsce w tabeli Bundesligi, więc istnieje spore ryzyko braku awansu do Champions League. Olmo chce grać wśród najlepszych. Niestety, wiele wskazuje na to, że Lipsk w następnym sezonie nie znajdzie się w Lidze Mistrzów. Prawdopodobnie nie będzie miał także konkurencyjnego składu, by walczyć z Bayernem czy Bayerem.
Dani Olmo z kursem na Anglię
Według informacji Bilda o Hiszpana walczyć mogą Manchester City, Manchester United, Tottenham oraz Chelsea. Sam zawodnik jest zainteresowany przenosinami do Premier League, a RB Lipsk może zgodzić się na sprzedaż przy ofertach rzędu 60 mln euro. Wcześniej poważne zainteresowanie okazywać miała także FC Barcelona, jednak kataloński klub miał wycofać się z poważniejszych rozmów, unikając tego typu wydatku. Gdzie ostatecznie zagra Dani Olmo? Niemcy wskazują na Manchester City, który chętnie stawia na zawodników z Bundesligi. Czyżby Hiszpan miał pójść w ślady Gvardiola, Haalanda czy De Bruyne?