Górnik Zabrze konsekwentnie spogląda w stronę rynku czeskiego i wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie może wykonać kolejny ruch w tym kierunku. Na radarze śląskiego klubu znalazł się Ondřej Zmrzlý, lewy obrońca Slavii Praga, którego sytuacja sportowa w czeskim gigancie wyraźnie się skomplikowała.
Kim jest Ondřej Zmrzlý?
26-letni defensor trafił do Slavii w styczniu 2024 roku z Sigmy Ołomuniec i początkowo był regularnie wykorzystywany. Łącznie rozegrał w barwach praskiego klubu 39 ligowych spotkań, notując cztery bramki i trzy asysty. Obecny sezon przyniósł jednak wyraźny spadek jego roli. Zmrzlý coraz częściej przegrywa rywalizację, a powrót Davida Juráska oraz zmiany kadrowe w defensywie sprawiają, że jego przyszłość w Edenie stoi pod znakiem zapytania.
Czeskie media nie mają wątpliwości, że Slavia jest otwarta na rozstanie z zawodnikiem. Najchętniej w formule wypożyczenia z opcją wykupu. Właśnie taki scenariusz interesuje Górnika Zabrze. Klub z Ekstraklasy od dłuższego czasu monitoruje sytuację lewego obrońcy. Według doniesień z Czech jest jednym z trzech konkretnych zainteresowanych zespołów. Konkurencją dla zabrzan ma być m.in. niemiecki Holstein Kiel, występujący na zapleczu Bundesligi.
Górnik Zabrze gotowy powiększyć czeską kolonię
Dla Górnika potencjalny transfer Zmrzlýego idealnie wpisywałby się w dotychczasową strategię. W Zabrzu występują już inni Czesi: Michal Sáček, Patrik Hellebrand oraz Lukáš Ambros. Trener Michal Gašparík dobrze zna realia czeskiego futbolu, więc adaptacja kolejnego zawodnika zza południowej granicy nie powinna stanowić problemu.
Z perspektywy samego piłkarza Ekstraklasa mogłaby być realną szansą na odbudowanie pozycji i regularną grę. Zmrzlý jest w wieku, w którym potrzebuje stabilności minutowej. Dalsze pozostawanie na marginesie w Slavii nie sprzyja ani jego rozwojowi, ani wartości rynkowej, obecnie szacowanej na około 1,5 mln euro.
Na razie żadna ze stron nie potwierdziła rozmów. Jednak wszystko wskazuje na to, że temat może przyspieszyć wraz ze startem zimowego okna transferowego. Jeśli negocjacje zakończą się powodzeniem, Górnik Zabrze nie tylko wzmocni newralgiczną pozycję, ale również wyraźnie powiększy swoją czeską kolonię. Klub stawia na sprawdzony kierunek kadrowy. Warto przypomnieć, że kandydatem do gry w śląskim klubie pozostaje także Lukáš Sadílek ze Sparty Praga.
Dwaj Czesi łączeni z Górnikiem Zabrze nie są piłkarskimi nowicjuszami. Sadílek to 29-latek, Zmrzlý jest od niego o trzy lata młodszy. Górnik po rundzie jesiennej zachowuje realne szanse walki o europejskie puchary, a przy sprzyjających okolicznościach nawet o tytuł mistrzowski. Wydaje się więc, że sięgnięcie po doświadczonych czeskich zawodników nie jest doraźnie złym pomysłem. Kluczowe będzie jednak to, czy klub ma plan długofalowy i czy ewentualne wypożyczenie będzie można zamienić w transfer definitywny. Jeśli rozmowy rzeczywiście trwają, to powinien być jeden z kluczowych elementów negocjacji.