Matija Marsenic nie jest już zawodnikiem Górnika Zabrze. Bez cienia wątpliwości — niejeden kibic śląskiego klubu zapyta się w tym momencie, kim jest owy zawodnik, bowiem 20-latek na dobrą sprawę nie zaistniał w zespole czternastokrotnego mistrza Polski. Marsenic w lutym przeniósł się do Zabrza z Bayeru Leverkusen i typowano, że może wypełnić lukę po Damianie Rasaku. Niestety, zadanie nie zostało zrealizowane.
Górnik Zabrze nie skorzystał z Czarnogórzanina
Po odejściu Damiana Rasaka nie było żadnych wątpliwości, że należy ściągnąć kogoś na jego miejsce. Pojawiały się doniesienia o zainteresowaniu Filipem Prebslem, jednak Czech nie wydawał się być szczególnie przekonany co do odejścia do Polski. W oczekiwaniu na ogłoszenie transferu większość kibiców spodziewała się właśnie Prebsla, lecz zamiast niego przyjdzie Czarnogórzanin z Bayeru Leverkusen. Marsenić oczywiście nie miał większych szans na grę pod okiem Xabiego Alonso. W tym sezonie grał głównie w niemieckich młodzieżowych ligach. Był podstawowym graczem Bayeru w rozgrywkach Bundesligi-West U19, w której jak dotąd zagrał w 17 meczach i zanotował 3 gole i 4 asysty. 20-latek nominalnie jest środkowym pomocnikiem, lecz według portalu Transfermarkt sprawdza się także pomocnik ofensywny. Jednak skoro nie Prebsl, to dlaczego akurat Marsenić? Czy w tym przypadku nie byłoby lepiej, gdyby podjąć ryzyko i dawać więcej szans wychowankowi Górnika, Dominikowi Sarapacie? 17-latek w poprzedniej kolejce zanotował debiut w Ekstraklasie, gdzie zostawił po sobie dobre wrażenie. Czy ten transfer okaże się być użytecznym? Czas pokaże — pisaliśmy na początku lutego.
Czas pokazał, że to Filip Prebsl dołączył do śląskiego klubu, jednak rozegrał w jego barwach ledwie 6 spotkań (133 minuty). Szansę rzeczywiście dostał Dominik Saparata (a nie mówiliśmy?), tymczasem Matija Marsenic tylko raz załapał się do kadry meczowej Górnika Zabrze. Zaliczył za to 5 występów w zespole rezerw. Nic dziwnego, że w klubie uznano, że dalsza współpraca mija się z celem. Górnik Zabrze potwierdził dziś, że zawodnik przenosi się do serbskiego FK Čukarički. Wydaje się, że w nowym zespole będzie miał zdecydowanie większe perspektywy gry.