Głucha i ślepa UEFA „ukarała” Omonię. Cypryjczycy zapłacą mniej niż Polacy

UEFA nałożyła karę na Omonię Nikozja za zachowanie ultrasów podczas meczu z Legią Warszawa. Klub z Cypru zapłaci 12 tysięcy euro. To o ponad 5 tysięcy mniej niż musieli z klubowej kasy wyciągnąć Wojskowi, po tym jak na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej podczas meczu z Dynamem Mińsk wywieszono transparentny uderzające w Aleksandra Łukaszenkę. Według standardów UEFA bardziej opłaca się fałszować historię niż skrytykować politycznego dyktatora…

Wróćmy do oprawy jaką pod koniec listopada podczas meczu z Legią Warszawa zaprezentowali kibice Omonii. Chwilę po pierwszym gwizdku na trybunach pojawiła się kartoniada przedstawiająca znak zakazu skręcania w prawo. Fanatycy wywiesili także skandaliczny transparent o treści „17/01/1945 Armia Czerwona wyzwoliła Warszawę”. Dodatkowo na trybunach znalazły się m.in. flagi Związku Radzieckiego czy Kuby.

REKLAMA

UEFA i jej podwójne standardy

Jednak obserwatorzy UEFA nie mieli żadnych zastrzeżeń co do prezentowanych na stadionie treści. Co więcej, europejska centrala piłkarska chyba nie zdobyła się nawet na przegląd polskiej prasy. Na nic zdały się także protesty prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezarego Kuleszy. Po prostu w szwajcarskim Nyonie stwierdzono, że kibice Omonii w kwestii oprawy nie zasługują na karę. Grzywna owszem będzie, ale tylko za rzucanie przedmiotów na murawę. Tego typu przewinienie wyceniono na 12 tysięcy euro.

Trudno oprzeć się wrażeniu, że w kwestii podejścia do ocen kibicowskich wybryków w UEFA panują podwójne standardy. Jednych kara się mocniej, innych lżej i trudno znaleźć jakiekolwiek logiczne wytłumaczenie podejmowanych decyzji. W teorii UEFA walczy z polityką na stadionach, w praktyce ogranicza się tylko do niektórych poglądów. Bądź do wybranych krajów. Zdaje się, że Cypr do nich nie należy…

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,776FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ