FC Barcelona przegrywa z Almerią na wyjeździe! Drużyna Xaviego zmarnowała szansę na odskoczenie Realowi Madryt w tabeli LaLiga do poziomu 10 pkt przewagi!
Almeria wykorzystała proste środki przeciwko bezradnej Barcelonie
Nieobecność kilku kluczowych piłkarzy po stronie Barcelony z powodu kontuzji (Pedri, Dembele) oraz konieczność odpoczynku przez podstawowych obrońców (Araujo, Kounde) sprawiły, że Xavi wystawił dziś w wyjściowym składzie takich graczy jak Eric Garcia, Sergi Roberto, czy Franck Kessie. Niejednokrotnie byliśmy już świadkami znaczącego spadku poziomu gry Dumy Katalonii, kiedy brakowało tam ważnych ogniw bądź istotni zawodnicy znajdowali się pod formą. W starciu z Almerią aktualne były wszelkie mankamenty, jakich można by doszukać się w układance Xaviego.
Barca była dziś zbyt mozolna w swoich poczynaniach, żeby jakkolwiek zaskoczyć dobrze zorganizowany i świadomy zespół Indalicos. Prostopadłe podania de Jonga między formacjami nie spotykały się z odpowiednim przyjęciem kolegów z drużyny i praktycznie za każdym razem padały łupem rywali. Nieco lepiej wyglądały dośrodkowania Jordiego Alby z lewego sektora, ale i one nie mogły znaleźć należytego adresata. Robert Lewandowski ponownie był odłączony od gry, a kiedy już dochodziła do niego futbolówka, to Polak wyglądał na zaskoczonego że w ogóle do niego dotarła.
Gospodarzom wystarczyło za to zagrać jedno dobre podanie za plecy obrońców Blaugrany, aby w sytuacji sam na sam El Bilal Toure pokonał Ter Stegena. Przewidywalny banał, który dał prowadzenie Almerii od 24. minuty rywalizacji.
Wrzutka za wrzutką i… brak rezultatu
Gol Almerii miał jedną wadę – został zdobyty stosunkowo wcześnie. Podopieczni Rubiego musieli więc utrzymać prowadzenie przez większość spotkania, a Barcelona miała sporo czasu na odrobienie straty. Tyle że z ataków Dumy Katalonii praktycznie nic nie wynikało. Piłkarze z Camp Nou skupili się na posyłaniu kolejnych wrzutek w pole karne Fernando Martineza, co było poniekąd uzasadnione mając takiego napastnika jak Robert Lewandowski. Jednakże każdy z zawodników Barcy który dotykał piłki w szesnastce przeciwnika robił to niewystarczająco dobrze, aby ta zatrzepotała w siatce.
Almeria utrzymała jednobramkową przewagę, kilkakrotnie będąc również blisko powiększenia tej zaliczki. To nie było jednak potrzebne do zdobycia 3 pkt z liderem tabeli LaLiga, który ewidentnie przeżywa obecnie kryzys.